BIO moda, BIO ściema, czy BIO bałagan?

Rynek produktów bio stale rośnie. Częściej i więcej produktów bio chciałoby kupować aż 62 proc. badanych. Na przeszkodzie stoi brak zrozumienia czym jest bio oraz brak pewności, że produkt oznaczony jako bio, jest nim w rzeczywistości – wynika z autorskiego raportu[1] „Bio – szansą rynkową”, który przygotowała agencja badawcza IQS.

Bio Raport Technosenior

BIO rynek

Produkty bio w Polsce kupujemy sporadycznie. Twierdzi tak 67 proc. konsumentów. Jedynie
19 proc. badanych robi to regularnie. Barierą jest cena. Aż 68 proc. badanych twierdzi, że produkty bio są dla nich za drogie.

Kategorie, w których najczęściej dokonujemy zakupów bio, to: warzywa i owoce (59 proc. badanych), jaja (54 proc.), nabiał, produkty mleczne i sery (49 proc.) oraz nasiona, ziarna, orzechy, pestki i bakalie (38 proc.)

W raporcie zidentyfikowaliśmy cztery duże napięcia, które obecnie są bardzo nośne i przebijają się przez wiele różnych kategorii. Na pierwszym miejscu jest bezpieczeństwo, bo jedzenie w Polsce powoli staje się źródłem strachu, autentyzm, ponieważ konsumenci coraz bardziej świadomie poszukują produktów prostych i naturalnych. Kolejnym jest demokratyzacja zdrowia, ponieważ w Polsce rosną nierówności społeczne, a produkty takie jak bio stały się elementem segregacji żywieniowej – dzieli ludzi na tych, których stać na bio i takich, którzy muszą omijać bio-półki w sklepach szerokim łukiem. I wreszcie styl życia, bo nasze codzienne wybory konsumenckie częściej niż kiedyś są odzwierciedleniem wartości i postaw, jakie prezentujemy – powiedział Grzegorz Giza z agencji badawczej IQS, która jest autorem raportu „Bio – szansą rynkową.”

BIO moda

Aż 75 proc. badanych dostrzega, że sięganie po produkty bio jest teraz coraz bardziej modne i coraz więcej ludzi to robi. ¾ z nas kojarzy artykuły bio z wysoką jakością i produktami z wyższej półki. Uważamy, że artykuły bio są zdrowe (70 proc.), w pełni naturalne – bez chemii i toksyn (67 proc.) oraz że mają prosty, krótki skład (62 proc.) i zawierają więcej witamin i minerałów niż „zwykłe” produkty (61 proc.). Ponadto, ich smak jest prawdziwy i autentyczny (twierdzi tak 65 proc. badanych).

BIO ściema

Dla sporej części konsumentów produkty bio to oszustwo za wyższe pieniądze, w którym chodzi o to, żeby sprzedać ten sam produkt za wyższą cenę. Twierdzą, że to typowa marketingowa ściema ze strony wielkich producentów, którzy kreują się na „ą ę eko, bio”. 43 proc. klientów twierdzi, że często na produktach jest napisane bio, ale one z założenia takie nie są. Dodatkowo, co czwarty Polak przyznaje, że nie widzi różnicy w jakości, składzie i smaku pomiędzy „artykułami bio”, i „nie bio” i dlatego twierdzi, że bio to kontynuacja szkodliwego trendu, który polega na  wmawianiu ludziom, co mają myśleć, co jeść i jak żyć.

Poczucie „ściemy” pogłębiają opakowania. Konsumenci są wyczuleni na niekonsekwencje polegające na sprzedawaniu produktów bio w plastikowych opakowaniach, podczas gdy 77 proc. z nich  zgadza się, że tego rodzaju artykuły powinny być opakowane w taki sposób, by nie szkodzić środowisku.

BIO bałagan

Badanie ujawniło istotnie różnice w samym rozumieniu bio. W najmłodszej grupie badanych, w wieku 18-24 l., bio rozumiane jest jako zmiana, dobro, pomysłowość i kreatywność w podejściu do produktów. W grupie dzisiejszych 40- i 50-latków produkty bio to głównie bezpieczeństwo, zaufanie, powrót do normalności i duma (aż 55 proc. badanych uważa, że wyprodukowane w Polsce produkty bio są o wiele lepsze od tych z zagranicy).

Niezależnie od różnic semantycznych aż 56 proc. badanych Polaków przyznaje, że nie ma pewności, że coś jest naprawdę bio. Głównym wyznacznikiem bio pozostaje certyfikat, ale z jakimikolwiek oznaczeniami produktów bio spotkało się jedynie 36 proc. respondentów.  Największą znajomość certyfikatów w Polsce ma oznaczenie „100% NATURAL”, które znacznie wyprzedza unijny „zielony liść”. Sęk w tym, że certyfikatom ufają głównie najmłodsi. Wraz z wiekiem zaufanie do różnego rodzaju oznaczeń słabnie. Poza certyfikatem liczy się jeszcze przebadany skład (brak „chemii”) – 22 proc. odpowiedzi oraz zawartość tylko naturalnych składników  – 21 proc.

BIO liderzy

Wiele w obszarze demokratyzacji i edukacji dotyczącej bio mogą zrobić sieci spożywcze. Obecnie za najbardziej kojarzoną z produktami bio sieć uchodzi Lidl (29 proc. respondentów, głównie w grupach wiekowych 18-24 i 25-34 lata). W dalszej kolejności są Biedronka (11 proc.) i Carrefour (8 proc.).

Oczekiwania konsumentów względem sklepów spożywczych w obszarze bio dotyczą atrakcyjnych cen na tego rodzaju produkty, nadzór nad tym, aby artykuły bio nie zawierały szkodliwych składników oraz wprowadzanie biodegradowalnych opakowań. Pomysł stworzenia osobnych działów z produktami bio, jakie istnieją we wszystkich wspomnianych sieciach, jest bardzo pozytywnie oceniany przez klientów.

źródło: IQS

***
[1] Badanie zrealizowane przy użyciu platformy badawczej analizy treści netdive.
    Siła zjawisk, motywacji i barier – badanie CAWI, N=527

Kontakt

Zapraszamy do kontaktu: redakcja(at)technosenior.pl

Discover more from TECHNOSenior

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading