W czasie kryzysu związanego z pandemią Covid-19 konsumenci ograniczyli decyzje zakupowe do niezbędnego minimum. Branża meblowa także ucierpiała na skutek zmiany preferencji klientów. Według szacunków spadki sprzedaży w 2020 roku mogą sięgać 35 proc., a likwidacji może ulec nawet 40 tys. miejsc pracy. Zdaniem ekspertów DNB Bank Polska bez rządowej pomocy polskiej branży meblarskiej grozi fala bankructw oraz zahamowanie inwestycji, co może skutkować utratą przewagi konkurencyjnej.
Spadek popytu, kłopoty z płynnością
Podstawowym problemem sektora meblowego jest dramatyczny spadek popytu. Nowe meble nie są produktem pierwszej potrzeby. Taki zakup można zazwyczaj odłożyć w czasie i poczekać aż sytuacja się ustabilizuje. Co więcej, biorąc pod uwagę, że Polska, po Chinach i Niemczech, jest trzecim największym eksporterem mebli na świecie, a aż 90 proc. produkcji jest z naszego kraju sprzedawana za granicą, nie powinno dziwić, że obecne ograniczenia w handlu dotyczące praktycznie wszystkich najważniejszych rynków eksportowych, mają tak wielki wpływ na sytuację tego sektora w Polsce – Wojciech Kochański, Doradca Klienta Korporacyjnego w DNB Bank Polska
Najtrudniejsza sytuacja jest w firmach produkujących meble mieszkaniowe do sprzedaży w handlu tradycyjnym. Z kolei relatywnie najlepiej radzą sobie mikro-firmy, najczęściej realizujące projekty na wymiar – Wojciech Kochański
Firmy powinny wykazać się elastycznością, mając świadomość tego, że kryzys uderzył także w ich kontrahentów. Często decydują się więc na ustępstwa dotyczące terminów płatności, żeby pozwolić swoim kontrahentom na przetrwanie. Jednocześnie powinny cały czas kontrolować swoją płynność –Wojciech Kochański
Konieczne dostosowanie oferty i metod działania
Zrozumienie obecnej sytuacji okazuje również sektor bankowy. Często stosowanym mechanizmem jest przykładowo odraczanie terminów płatności najbliższych rat kredytowych, mające na celu poprawę bieżącej płynności – Wojciech Kochański
Tak jak w wielu innych branżach, obecna sytuacja może doprowadzić do upadłości wielu biznesów, które były gorzej przygotowane na kryzys, gorzej dokapitalizowanych i finansujących się głównie należnościami, a to z kolei otwiera szansę na przejęcia dla tych, którzy utrzymali się nad wodą. Bez istotnego wsparcia ze strony państwa producenci mebli będą zmuszeni do akumulowania środków przeznaczonych na inwestycje i rozwój, co w przyszłości może spowodować zmniejszenie ich konkurencyjności – Wojciech Kochański
źródło: DNB Bank Polska