Sportowa, portretowa czy przyrodnicza to zaledwie kilka przykładów popularnych gatunków fotografii. Dziś, w Światowy Dzień Fotografii pod lupę bierzemy wybrane dziedziny, w których specjalizują się miłośnicy robienia zdjęć.
Na początek trochę historii
Zdjęcie 1. Fot. Joseph-Nicéphore Niépce. La cour du domaine du Gras. Źródło: http://100photos.time.com/photos/joseph-niepce-first-photograph-window-le-gras
Uchwycić ruch
– Tak naprawdę ruch na zdjęciach można uchwycić w różny sposób, w zależności od intencji fotografa. Na przykład, jeśli chcemy podkreślić, że obiekt jest w ruchu, to powinniśmy ustawić długi czas naświetlania, ostrość skupić na bohaterze zdjęcia, a następnie podążać za nim aparatem. Wówczas uzyskamy efekt panoramowania, w którym obiekt będzie ostry a tło rozmyte. Często w fotografii sportowej chodzi jednak o złapanie konkretnego momentu, który przechodzi do historii.Chcąc uzyskać zamierzony efekt, powinniśmy przede wszystkim zastosować krótki czas naświetlania dopasowany do danej dyscypliny, co jednocześnie wymusza ustawienie niskiej wartości przysłony lub podbicia czułości ISO. Wtedy bardzo cenny może okazać się jasny obiektyw, czyli taki, którego minimalna wartość przysłony wynosi od f/1.2 do f/2.8. Problemem może okazać się jednak złapanie ostrości. Jeśli nasz autofocus nie nadąża z jej prawidłowym konfigurowaniem, to wówczas warto ustawić ją ręcznie – nazywamy to pułapką ostrości i po prostu czekać z aparatem w wyznaczonym miejscu na przyszłego bohatera zdjęcia. Przede wszystkim należy jednak dobrze poznać swój aparat i obiektyw, bo tylko wtedy można robić dobre zdjęcia sportowe – wyjaśnia Przemysław Jakubczyk, Olympus Master Trainer, specjalizujący się w fotografii sportów ekstremalnych.
Zdjęcie 2. Fot. John Sterling Ruth / Olympus (OM-D E-M1X + 40-150mm PRO)
Człowiek w centrum uwagi
Ludzie byli inspiracją dla artystów już od zarania dziejów, czego przykładem są rzeźby, malunki, a później także zdjęcia. Nie inaczej jest obecnie – w erze mediów społecznościowych fotografia portretowa cieszy się dużą popularnością. Mało kto jednak wie, że pierwsze tego typu zdjęcie wykonano w tym samym roku, w którym powstała pierwsza fotografia w historii. Na portrecie utrwalono wówczas kardynała D’Amboise, a autorem dzieła był wspomniany już wcześniej Joseph-Nicéphore Niépce.
Historyczne zdjęcia portretowe pod kilkoma względami różniły się od tych współczesnych. Technologia pozwalała wówczas na uzyskanie jedynie czarno-białej odbitki lub jej wersji w sepii, chociaż w późniejszym okresie popularnością cieszyły się także zdjęcia podkolorowane ręcznie na kliszy. Co więcej, na początku aparaty potrzebowały od 5 do nawet 30 minut naświetlania, by wykonać fotografię, w czym wiele osób upatruje przyczyn majestatycznej mimiki na ówczesnych zdjęciach. Wielu badaczy tłumaczy jednak, że powodem poważnych min na fotografiach portretowych wcale nie była konieczność długotrwałego utrzymania jednakowej pozycji, a powaga, z którą podchodzono do tego typu sesji.
Zdjęcie 3. Fot. Kazushi Momoi / Olympus (OM-D E-M1 Mark III + 45 mm PRO)
Przyroda na zdjęciach
Nie zawsze w centrum uwagi fotografa znajduje się jednak człowiek. Dużym zainteresowaniem wśród miłośników robienia cieszy się przyroda. Świat fauny i flory jest pełen ciekawych gatunków oraz interesujących zjawisk, które można uchwycić na zdjęciach. Fotografia przyrodnicza wymaga jednak nie tylko odpowiedniego sprzętu, ale przede wszystkim cierpliwości oraz wiedzy. Wiele zależy od tego, co konkretnie chcemy uchwycić na zdjęciu. Przykładowo, zwierzęta zachowują się w charakterystyczny sposób dla danego gatunku, co wymaga indywidualnego podejścia fotografa. Ciekawym przykładem są małpy, które bardzo dobrze rozumieją język gestów. Pochylona głowa w wielu przypadkach zostanie zinterpretowana przez samca goryla jako znak posłuszeństwa. Dzięki temu pozwoli on fotografowi pozostać w zasięgu ręki i jednocześnie nie okaże mu agresji. Warto potraktować ten fakt jedynie w kategoriach ciekawostki. Należy pamiętać, że robienie zdjęć groźnym zwierzętom bez kompleksowej wiedzy na ich temat może być bardzo niebezpieczne.
Nie trzeba jednak wyruszać w dalekie podróże, by zrobić ciekawe zdjęcia przyrodnicze. Dobrą lokalizacją w niektórych sytuacjach może okazać się nawet ogródek, okoliczny staw czy park miejski. Niewątpliwą zaletą jest to, że żyjące tam zwierzęta często są przyzwyczajone do obecności człowieka, a co za tym idzie – są mniej płochliwe niż te, które można spotkać na dzikich terenach. Ciekawym przykładem mogą być wiewiórki, które potrafią podejść bardzo blisko, gdy zostaną zwabione widokiem orzeszków ziemnych. Wykonywanie zdjęć tego typu stworzeniom może stanowić dla fotografa doskonały trening pracy w terenie. Można wtedy nauczyć się między innymi zachowań poszczególnych osobników, odpowiedniego poruszania się ze sprzętem, czy też cichego operowania nim.
Zdjęcie 4. Fot. Marcin Dobas / Olympus (E-M5 Mark II + 40-150mm PRO)
Liczy się każdy detal
Zdjęcie 5. Fot. Marcus Clackson / Olympus (E-M1 Mark II + 30mm Macro)
Aparat w powietrzu
Test Olympus LS-P1 – zaawansowany rejestrator dźwięku i muzyki
W przypadku robienia zdjęć z powietrza kluczowym elementem jest dobór odpowiedniego obiektywu. Najczęściej można spotkać się z wykorzystaniem optyki szerokokątnej, która pozwala uchwycić szerszy plan. W przypadku, gdy bardziej zależy nam na zbliżeniach, to lepszym wyborem będzie obiektyw o standardowej ogniskowej, czyli ok. 35-85 mm. Taka optyka pozwoli złapać ostrość nawet najmniejszych elementów, które znajdują się w kadrze.
Zdjęcie 6. Fot. James Wallace Black. Boston, as the Eagle and the Wild Goose See It. Źródło: https://www.metmuseum.org/art/collection/search/283189
Z aparatem w podróży
Samoloty kojarzą się nie tylko z fotografią lotniczą, ale przede wszystkim z podróżowaniem. Obostrzenia wprowadzone w związku z globalną pandemią koronawirusa szczególnie uświadomiły ludziom, jak bardzo bolesny może być brak możliwości międzynarodowego podróżowania. Sytuacja z którą przyszło nam się zmierzyć, powoli ulega stabilizacji, czego dowodzą m.in. zdjęcia z podróży, na które możemy trafić np. na Instagramie. Trudno nie zgodzić się ze stwierdzeniem, że fotografia podróżnicza jest obecnie bardzo popularna zwłaszcza wśród amatorów. Warto zatem poznać kilka praktycznych wskazówek, które są związane z robieniem tego typu zdjęć.
Wybierając się w długą podróż z aparatem, należy w pierwszej kolejności spakować baterię oraz ładowarkę, a przed wyruszeniem w trasę dokładnie wyczyścić obiektyw oraz matrycę. Można także ustawić w aparacie tryb RAW – zdjęcia w tym formacie dają o wiele większe możliwości edycji na etapie postprodukcji. Wskazówki te wydają się oczywiste, ale wiele osób o nich zapomina. Natomiast planując wykonywanie zdjęć, warto zawczasu pomyśleć o motywie przewodnim. To sprawi, że wszystkie fotografie z wyjazdu stworzą spójną historię, którą zrozumie nie tylko autor. Nie można także zapominać o klasycznym trójpodziale, odpowiednim kadrowaniu oraz poszukiwaniu linii, które skierują wzrok odbiorcy wewnątrz zdjęcia. Przede wszystkim jednak opłaca się patrzenie na zwyczajne rzeczy z innej perspektywy i eksperymentowanie, ponieważ robienie zdjęć powinno być przygodą, tak samo jak każda podróż.
Zdjęcie 7. Fot. Silvijo Selman / Olympus (OM-D E-M1 Mark II + 17 mm PRO)