Jak pokazuje kolejna odsłona badania Consumer Tracker, indeks niepokoju polskich konsumentów nadal pozostaje na relatywnie niskim poziomie, ale nasz niepokój wzrasta i znajdzie odzwierciedlenie w zawartości naszych koszyków zakupowych.
W ostatnich latach e-commerce całkowicie zmienił sposób realizacji zakupów przez konsumentów. Smartfony na całym świecie stały się koniecznością, dlatego dedykowane aplikacje są powszechnie wykorzystywane przez użytkowników zarówno Androida, jak i iOS.
W czasie pandemii Covid-19 klientów zamkniętych w domach ratował e-commerce. Jednocześnie wraz z recesją stajemy się mniej skłonni do beztroskich zakupów. E-sklepy już się na nią przygotowują i zmieniają swoją strategię działania.
Zakupy w sieci biją rekordy popularności. Co czwarty internauta robiłby je częściej, gdyby miał do wyboru więcej opcji dostawy. Jak wynika z opublikowanego właśnie raportu Gemius, już 73 proc. internautów kupuje w sieci, czyli o 11 pkt proc. więcej niż rok temu, przede wszystkim w polskich e-sklepach.
Wartość polskiego rynku e-commerce w 2019 roku wyniosła 50 mld złotych. Ubiegłoroczne prognozy mówiły również, że na koniec 2020 roku będzie to nawet o 20 mld złotych więcej. Pandemia koronawirusa sprawiła, że sektor e-commerce prawdopodobnie zyska jeszcze więcej.
Poczta Polska otrzyma dofinansowanie w wysokości blisko 500 tys. zł z unijnego programu badań i innowacji „Horyzont 2020” na prace analityczne nad projektem usprawniającym transport przesyłek z Chin do Europy wzdłuż Nowego Jedwabnego Szlaku w kanale e-commerce.
Pandemia zmienia zwyczaje zakupowe konsumentów. Nowe zachowania klientów zmuszają branżę handlową do szybkiej adaptacji. Zmiany obejmują strukturalne podejście do konsumpcji, komunikacji marketingowej, wyboru kanału sprzedaży, w tym roli e-commerce i sklepów stacjonarnych.
Z jednej strony sprzedaż stacjonarna została znacznie ograniczona, z drugiej, wzrosła sprzedaż internetowa. Przedstawiciele firm (zarówno małych, jak i dużych) i to nie tylko z branży e-commerce, stają przed dylematami związanymi z organizacją magazynowania i dostaw.
Handel B2B tak długo opierał się cyfryzacji. Trudniej uruchomić sprzedaż w sieci, kiedy dostawcy mają setki różnych produktów w rozmaitych rodzajach i odmienne cenniki dla różnych odbiorców. Kiedy duże sklepy powinny przenieść się do internetu? Jak najszybciej!
Polacy boją się zarówno o swoje zdrowie, jak i o finanse. 2/3 rodaków obawia się negatywnych skutków epidemii koronawirusa dla ich sytuacji finansowej w najbliższej przyszłości – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Joanna Charlińska, dyrektor ds. sprzedaży w Departamencie Rynku Detalicznego BIK.
Rozszerzona rzeczywistość pozwala sklepom internetowym zwiększyć sprzedaż i zminimalizować wskaźnik zwrotów od 34 do nawet 42 proc. w zależności od branży. Klienci znacznie szybciej podejmują też decyzję o zakupie, bo mogą dany produkt najpierw „przymierzyć”.