Co więcej do tabletu można dokupić również piórko (Pióro Surface — platynowy), które idealnie przylega do lewej krawędzi (jest tam magnetyczne miejsce do jego przyczepienia). Może nie jest to takie fajne rozwiązanie jak w Surface Pro X, w którym znajdziemy na klawiaturze specjalne wyżłobione miejsce nad klawiaturą do schowania piórka, ale mimo to nie zdarzyło mi się, aby piórko odpadło mi w torebce podczas transportu. Zatem możemy liczyć na to, że nie uda się go łatwo zgubić 😊. Bardzo fajnie, że miejsce na piórko jest położone z lewej strony, a nie przy gnieździe ładowania jak w Surface Pro X. Pozwoli to na ładowanie tabletu i jednoczesne przyczepienie piórka.
Samo piórko z jednej strony posiada końcówkę do precyzyjnego pisania odręcznego, a z drugiej gumkę do wymazywania. Do tego reaguje na pochylenie przy cieniowaniu, jest bardziej czułe i działa teoretycznie bez opóźnień. Chociaż czasami zdążyło mi się, że rysowałam coś, a lina pokazała się z minimalnym opóźnieniem. Może tak się zdarzyć, gdy komputer jest bardziej obciążony. Ponad to pod kciukiem znajdziemy drugi klawisz, który pełni funkcję lewego klawisza myszy. Działanie przycisków możemy oczywiście przekonfigurować.
A jak jest zasilane piórko? Tutaj nie mamy do czynienia z ładowaniem jak w akcesorium do Surface Pro X. Ta wersja zasilana jest baterią AAAA.
Dodam jeszcze, że po zakończeniu pracy, klawiatura może służyć również jako etui ochronne dla ekranu. Bardzo przydatne podczas transportu. A co tu dużo mówić Surface Go 2 doskonale nadaje się do przenoszenia. Spokojnie zmieści się w małym plecaku czy torebce.
Ostatnim akcesorium jakie było dołączone do mojego zestawu testowego, to myszka – Surface Mobile Mouse – Lodowoniebieski. Myszka jak to myszka 😊 jest niewielkich rozmiarów, ma trzy przyciski (lewy, prawy i pod rolką) oraz rolkę. Zasilany jest bateriami, a z laptopem łączy się po BT. Z racji swojego rozmiaru – 07,20 mm x 60,30 mm x 25,80 mm (4,22” x 2,37” x 1,01” ) i wagi – 78 g (2,75 oz) razem z 2 bateriami alkalicznymi AAA, idealnie nada się do transportu. Zmieści się niemalże w każdej torebce czy plecaku i ułatwi nawigację po systemie.
Do tego dostępna jest w kilku kolorach: lodowoniebieski, czerwony mak, platynowy i czarny. Zatem każdy znajdzie swoją ulubioną wersję. Dodam jeszcze, że gryzoń jest całkiem dobrze wyprofilowany i pomimo niewielkiego rozmiaru bardzo wygodnie się z niego korzysta. Co więcej bez problemu mogłam jeździć nim po serwetce czy drewnianym stoliku i zawsze działała poprawnie.