Test (3 strony) bezpłatny i bez sponsoringu – przytoczone stwierdzenia są tylko subiektywnymi odczuciami testującego to urządzenie.
W moje ręce w ostatnim czasie wpada coraz więcej urządzeń AGD. Powiem Wam, ze bardzo lubię takie testy, bo sprawią one, że więcej czasu spędzam w kuchni, o której ostatnio często zapominam ze względu na sporo innych zajęć.
Osobiście bardzo lubię kreatywne gotowanie 😊. Takie po mojemu… zawsze wyjdzie z tego coś fajnego :D. Tym razem zaczęłam współpracę z nowym dystrybutorem sprzętu AGD. Dzięki niemu w moje ręce trafiły 3 urządzenia:
- Blender kielichowy Blendtec Total
- Wyciskarka Kuvings REvo830
- MultiGrill elektryczny Kuvings
Wszystkie te urządzenia znajdziecie z dodatkowym rabatem pod linkiem: lepszesoki.pl/technosenior. Od razu też dodam, że jest to to tylko link z rabatem dla Was. Nie jest to link afiliacyjny. Nie zarabiamy na nim. Znajdziecie tam chociażby zniżkę 100 zł i dodatkowo mały kielich w prezencie. Producent posiada też inne modele Blendtec, niektóre wyposażono w obudowy wygłuszające – aby minimalizować hałasy.
Pierwsze urządzenie, któremu przyjrzałam się bliżej, to Blender kielichowy Blendtec Total. Na stronie możemy przeczytać o nim następującą informację:
Jeżeli chcesz mieć w swoim domu blender kielichowy wyposażony w silnik konkurujący z najmocniejszymi maszynami gastronomicznymi model Blendtec Total jest dla Ciebie. Producent specjalizuje się w tworzeniu urządzeń na rynek amerykański więc nie idzie na żadne kompromisy pod kątem jakości wykonania, co imponująco wygląda też w samych liczbach 1560W mocy i 28 tysięcy obrotów na minutę prędkości maksymalnej.
Estetyczny panel sterowania jest banalnie prosty w obsłudze wybierz jeden z sześciu programów lub samodzielnie reguluj tempo blendowania. Urządzenie posiada też funkcję pulsacyjną, przydatną w miksowaniu najtrudniejszych składników. Niech nie zmylą Cię poręczne rozmiary i niewielka waga: Total Blender poradzi sobie nawet z najtrudniejszymi kuchennymi zadaniami.
A jak jest w rzeczywistości? Zapraszam na „smaczny” test 😊.
Zdjęcie ze strony lepszesoki.pl
Specyfikacja techniczna:
- Pojemność: 2,6 L
- Maks. moc silnika: 1560 W
- Panel przyciskowy
- Maksymalna prędkość obrotowa: 28.000 obr/min
- Liczba programów: 6 – smoothie, mixed drinks, whole juice, frozen desserts, hot soup, batters
- Liczba prędkości: 10
- Wymiary: 180 x 380 x 230 mm
- Waga urządzenia: ok. 3,3 kg
- Waga całkowita z opakowaniem: ok. 5 kg
- Gwarancja: 8 lat
Budowa i użytkowanie
Jak przeczytałam, że urządzenie jest wykonane w USA, to od razu przeszło mi prze zmyśl „to musi być dobrze wykonane i proste w obsłudze”. I tak też jest Blendtec Total to solidnie wykonane urządzenie, które bardzo dobrze trzyma się swojego miejsca na blacie.
Pomagają mu w tym odpowiednie gumowe nóżki i podstawka z silnikiem, która jest stosunkowo ciężka (całe urządzenie waży ok . 3,3 kg, z czego większość to podstawa). Nie są mu straszne nawet największe obroty, a do dyspozycji mamy moc silnika 1560 W i prędkość obrotową do 28.000 obr/min.
To co wyróżnia Blendtec Total, to kwadratowy kielich, dzięki czemu ma nam pozwolić szybko uzyskać gładkie i aksamitne potrawy. Na początku wydawało mi się to trochę dziwne, ale przyznam się, że kiedy zobaczyłam urządzenie na żywo to zmieniłam zdanie.
Naprawdę ładnie się prezentuje na blacie, a kwadratowy kielich dobrze się sprawdza. Trochę kojarzy mi się z kuchnią lat 70 – taki fajny retro styl. Albo za dużo naoglądałam się amerykańskich filmów hehe. Nie mniej i wglądowo i w dotyku czuć, że producent przyłożył się mocno do swojego urządzenia.
Chociażby kielich został zbudowany z mocnego i elastycznego Tritanu BPA Free, który nie pochłania zapachów ani smaków, jest bezpieczny i wolny od szkodliwych bisfenoli. Zamknięcie kielicha natomiast wykonano z dobrej jakości gumy i bardzo dobrze dopasowuje się do jego wnętrza.
Chociaż raz mi się zdarzyło nie domknąć z jednej strony i trochę wylało mi się koktajlu na blat. Trzeba dokładnie sprawdzić z każdej strony, żeby nie mieć takiej niespodzianki jak ja. W pokrywce znajduje się również mniejszy otwór przez który możemy coś dorzucić do środka.
Przypomnę tylko, że kielich nie posiada blokady, która nie pozwalałaby uruchomić urządzenia bez zamknięcia. Dlatego też należy uważać, aby nie uruchomić blendera, gdy pokrywka jest otwarta. A już na pewno nie wkładać do środka rąk. Najlepiej w takim przypadku najpierw odłączyć prąd na przycisku na tylnej ściance podstawy, a dopiero później mieszać w środku 😊
Sam kielich posiada również podziałkę w cl i ml na dwóch ściankach zaraz przy uchwycie. Jego pojemność to 2,6 L. Trzeba jednam mieć na uwadze, żeby nie dopychać go pod korek. I nie zapomnijmy też o uchwycie, który możemy ustawić zarówno z prawej jak i lewej strony panelu sterującego. Dzięki czemu blender będzie wygodny w obsłudze zarówno dla osób leworęcznych jak i prawo ręcznych.
Na spodzie kielicha znajdziemy standardowo nóż (sama przekładnia została stworzona z bardzo trwałego metalu), który nawet z twardego lodu zrobi nam niemalże pył, a z owoców możemy uzyskać całkowicie gładki mus.
Nawet, gdy wrzuciłam do środka np. całą cytrynę (tylko obraną ze skórki), to po zmieleniu nie było ani kawałka luźnych części czy pestek. Wszystko zmielił na gładki mus.
Owszem możemy uzyskać też efekt np. koktajlu z kawałkami owoców, ale wtedy należy wybrać dużo niższe obroty ustawiając je ręcznie lub np. program typowo pod koktajl. Jak już jesteśmy przy programach, to na podstawie znajdziemy kilka przycisków.
Mamy tam gotowe 6 programów: smoothie, mixed drinks, whole juice, frozen desserts, hot soup, batters, 2 przyciski służące do ręcznego ustawienia szybkości (+/-) oraz przycisk pulsacyjny, który sprawia, że obroty przechodzą z mniejszych do większych i odwrotnie. Generalnie warto sobie popróbować każdy program czy ręczne ustawienia i znaleźć odpowiednie do własnych potrzeb.
Zapewne od razu padną pytania – skoro można zrobić lody czy zupę, to czy blender grzeje lub mrozi? Odpowiedź brzmi nie. Zupa, którą możemy przygotować podgrzewa się naturalną metodą fizyki, czyli wytwarza ciepło podczas blendowania. Nie jestem fizykiem, ale efekt końcowy jest naprawdę dobry – zupa krem, którą przygotowałam z marchewki i pomidorów miała tak ok. 40 stopni i była naprawdę dobra.
Aczkolwiek nie była ugotowana wiec trzeba mieć to na uwadze np. żeby dodać przegotowaną wodę do mieszania. Również urządzenie nie mrozi, ale odpowiednio miesza zmrożone składniki czy to w opcji lody – gdzie zostają nam jeszcze kawałki owoców i robi się sorbet owocowy czy bardziej zmrożony mus. O tym jeszcze będę pisać nieco dalej już na przykładowych daniach.
Naszym Okiem: Huawei P60 pro – godny następca Huawei P30 Pro. Pamiętacie go jeszcze?
Cóż mogę powiedzieć. Blendtec Total został naprawdę dobrze wykonany co przekład się również na cenę. Nie jest to tanie urządzenie. Trzeba się liczyć z wydatkiem ok. 2,3 tys zł.
Warto jeszcze dodać, że producent tak jest pewny swojej jakości, że obecnie daje na swoje urządzenie w standardzie nawet 8 lat o ochrony gwarancyjnej, bez konieczności dodatkowych opłat.
Wszystko to w myśl idei, by z blenderem się zaprzyjaźnić i nigdy nie musieć go wymieniać. Co więcej producent ten słynie również z tego, że nadal z powodzeniem serwisuje (zamiast wymieniać) nawet urządzenia wykonane w latach 70.
W opakowaniu znajdziemy również silikonową łopatkę oraz książeczkę z przepisami (w języku angielskim).
