LAMAX HighComfort ANC to niedrogie słuchawki, które grają bardzo przyzwoicie, świetnie się prezentują, są mega wygodne, otrzymały kompletne sterowanie, ANC (chociaż mogło by być mocniejsze) oraz możliwość podłączenia po kablu czy przez BT.
Test (2 strony) bezpłatny i bez sponsoringu – przytoczone stwierdzenia są tylko subiektywnymi odczuciami testującego to urządzenie
Ostatnio w moje ręce na testy wpadło sporo słuchawek. Głównie były to słuchawki douszne czy dokanałowe (kilka czeka jeszcze na recenzję😊), ale wśród nich jest też jeden z kategorii nausznych, czyli LAMAX HighComfort ANC. Model ten, to (z informacji od producenta) najpopularniejsze słuchawki marki wyposażone w funkcję aktywnej redukcji szumów oraz technologię aptX HD, która ma zapewnić wysoką jakość dźwięku.
Ich aktualna cena to ok. 372 zł na stronie producenta (Tutaj). A jak wypadły u mnie? Zapraszam do krótkiej recenzji.
Specyfikacja techniczna:
- Typ słuchawek – Słuchawki na głowę, z aktywną redukcją szumu
- Technologia bezprzewodowa – Bluetooth 5.1
- Wspierane kodeki – aptX, aptX HD, AAC, SBC
- Wspierane profile – HFP 1.7, HSP 1.2, A2DP 1.3, AVRCP 1.6, SPP 1.2
- Zasięg Bluetooth – Do 10 m
- Zakres częstotliwości – 20 Hz – 20 kHz
- Aktywna redukcja szumów – Redukcja 28-30dB, hybrydowa aktywna redukcja szumów, chip AMS
- Pojemność baterii – 1050 mAh
- Czas odtwarzania – 50 h
- Z ANC – 25h
- Czas ładowania – 2,5 godziny, za pierwszych 15 min do 5 h muzyki
- Łączność – USB-C, jack 3,5mm
- Zestaw głośnomówiący – Zintegrowany mikrofon. Sterowanie zestawem głośnomówiącym za pomocą przycisków na słuchawkach. Można odebrać, zakończyć lub odrzucić połączenie.
- Funkcje – Sterowanie utworami, sterowanie zestawem głośnomówiącym, regulacja głośności, aktywacja Asystenta Siri lub Google, aktywacja redukcji szumów
- Masa łącznie ze stacją ładującą – 320 g
W pudełku znajdziemy:
- Słuchawki
- Etui podróżne (bardzo solidne, usztywniane)
- Kabel ładujący USB-C
- Kabel audio 3,5 mm
Budowa i użytkowanie
LAMAX HighComfort ANC to słuchawki nauszne, które zostały wykonane w głównej mierze z tworzywa sztucznego i skórkowych wkładek (nauszniki, wykończenie na pałąku) wypełnionych bardzo mięciutką gąbką.
Producent podkreśla w swoich materiałach również „unikalny tytanowy design”. Jednak tego tytanu to jest tutaj raczej niewiele – zapewne konstrukcja oraz te bardzo fikuśne elementy na nausznikach, które wyglądają jakby można było na nich coś regulować. Tak jednak nie jest – one tylko tak fajnie wyglądają, ale nie mają żadnej regulacji, a szkoda, bo aż palce same powędrowały na górną część, która przypomina nakrętkę :D.
Całość została utrzymana czarnej kolorystyce z szarymi wstawkami. Co tu dużo mówić wyglądają naprawdę ciekawie i co najważniejsze można je bez problemu dopasować do swojej głowy. Duże i bardzo wygodne nauszniki obracają się o 90 stopni, można też regulować delikatnie ich pochylenie, a pałąki można rozszerzyć o dodatkowe 3 cm z każdej strony. Dodam jeszcze, że skórkowe nakładki na nauszniki nie są wymienne, co w tej cenie nie jest niczym dziwnym.
Nie musimy się również martwić o transport zestawu słuchawkowego, ponieważ producent dostarcza wraz z nimi bardzo fajne, sztywne pudełko, które ochroni urządzenie, gdy wrzucimy je np. do plecaka. Pudełko to pomieści w sobie nie tylko złożone słuchawki, ale również dodatkowe kable, które posłużą nam czy to do ładowania (przez port USB C) czy do połączenia (mini Jack 3,5 mm) np. z telefonem. Możemy zatem połączyć je zarówno bezprzewodowo po BT, ale również przez kabel. Znacząco rozszerza to ich możliwości.
Niby możemy na jednym ładowaniu słuchać muzyki nawet do 50 godzin (przy włączonym ANC do 25 godzin), ale czasami przydaje się połączenie po kablu – czy to awaryjnie jak zabraknie nam już energii czy też do lepszego odsłuchu. Nie zawsze jakość po BT jest tak samo dobra jak po kablu. Dodam jeszcze, że samo ładowanie do pełna trwa ok 2,5h, a już po ładowaniu przez 15 minut powinno nam wystarczyć energii na kolejne 5 h słuchania muzyki bez ANC.
Poza wspomnianym gnieździe mini Jack 3,5 mm oraz USB C, który służy do ładowania, na nausznikach znajdziemy jeszcze:
Na lewym nauszniku:
- Fizyczny przycisk ANC (klikamy i trzymamy przez 2s. by włączyć/ wyłączyć ANC)
- Diodę LED informującą o tym, że ANC jest aktywne (świeci na zielono)
Na prawym nauszniku:
- Przyciski głośności pozwalające również na przejście do następnego utworu i powrót do kolejnego (wystarczy kliknąć i dłużej przytrzymać przycisk głośności, gdy chcemy przejść do kolejnego utworu, odpowiednio klikamy i dłużej przytrzymujemy przycisk ściszenia, gdy chcemy przejść do poprzedniego utworu)
- Przycisk On/Off (klikamy i trzymamy przez 4s. – gdy chcemy wyłączyć i 2s.- gdy chcemy włączyć). Przycisk ten służy również do:
- zatrzymania/ wznowienia muzyki (pojedynczy klik)
- odebrania/zakończenia połączenia (pojedynczy klik)
- odrzucenia połączenia (kliknięcie i przytrzymanie przez 1s.)
- aktywację mobilnego asystenta (kliknięcie i przytrzymanie przez 2s.)
- parowania (przy wyłączonych słuchawkach klikamy i trzymamy przycisk przez 4s.)
- Dioda informująca o włączeniu słuchawek czy etapie parowania
- Mikrofon
Zatem całe sterowanie i obsługa zestawu LAMAX HighComfort ANC opiera się na fizycznych przyciskach. Generalnie przyciski te działają dobrze, są wyraźnie w dotyku, dobrze reagują na kliknięcia i co więcej słychać delikatne kliknięcie w momencie jak ich używamy. Jedyne co mi tylko przeszkadzało, to brak informacji głosowej o włączeniu/ wyłączeniu ANC. Jest dioda, ale ona raczej niewiele pomoże, bo żeby ją zobaczyć to musimy zdjąć słuchawki.