Są takie momenty, gdy sprzątanie nie jest planem, tylko koniecznością — rozsypane płatki, ziemia z doniczki, sierść po zwierzaku albo piasek wniesiony z butami. W takich sytuacjach liczy się jedno: szybki dostęp, lekkość i skuteczność bez rozkładania całego sprzętu.
MOVA G70 to pierwszy bezprzewodowy odkurzacz pionowy tej marki wyposażony w robotyczne ramię, który został zaprojektowany właśnie pod takie „awaryjne” scenariusze.
Sprawdziłam, jak radzi sobie w codziennym użytkowaniu i czy faktycznie skraca drogę od „bałagan” do „ogarnięte”.

Specyfikacja techniczna:
- Bezprzewodowy odkurzacz pionowy MOVA G70
- Moc ssania: 225 AW
- Moc znamionowa: 700 W
- Wymiary: 260 × 198 × 1200 mm
- Pojemność akumulatora: 8 × 2500 mAh
- Maksymalny czas pracy: 90 min
- Waga odkurzacza: 1,93 kg
- Pojemność pojemnika na kurz: 0,5 l
- Skuteczność filtracji: 99,99%

Zawartość zestawu MOVA G70:
- Korpus odkurzacza x1, podwójna szczotka do wielu powierzchni x1, elektroszczotka x1,
- Rolka do dywanów All-Terrain (do zadań specjalnych) x1,
- Rura teleskopowa x1, ssawka szczelinowa x1, końcówka 2w1 x1, ładowarka x1,
- Uchwyt ścienny x1, uchwyt na akcesoria x1,
Obudowa i jakość wykonania – sprzęt, który można trzymać „pod ręką”
Z perspektywy użytkownika, który sięga po odkurzacz kilka razy dziennie na krótkie akcje, MOVA G70 wypada bardzo dobrze już od pierwszego kontaktu. Połączenie czerni z srebrnymi detalami sprawia, że urządzenie nie wygląda jak typowy sprzęt gospodarczy, który trzeba chować do szafy. Bez problemu może stać na widoku — przy ścianie czy w aneksie kuchennym.
Plastik jest solidny, nic nie trzeszczy, a spasowanie elementów stoi na wysokim poziomie. To ważne, bo przy szybkim sprzątaniu często działamy jedną ręką, w pośpiechu. Zbiornik na kurz, rura teleskopowa i końcówki montuje się intuicyjnie — bez siłowania się i bez instrukcji. Wszystko „klika” tam, gdzie powinno.

Łatwość obsługi – idealny do sprzątania „na szybko”
MOVA G70 waży zaledwie 1,93 kg, co w praktyce oznacza, że:
- można go chwycić jedną ręką,
- bez problemu podnieść znad podłogi,
- szybko obrócić wokół mebli czy stołu.
To odkurzacz, który nie wymaga przygotowań. Zdejmujesz go z uchwytu, naciskasz przycisk i działasz. Czytelny wyświetlacz OLED od razu pokazuje stan baterii i aktywny tryb pracy. Przełączanie między Min / Mid / Max odbywa się jednym przyciskiem, a przytrzymanie go przez 2 sekundy uruchamia tryb Auto, który sam dopasowuje moc ssania do zabrudzeń. To szczególnie wygodne przy sprzątaniu rozsypanych produktów — nie trzeba się zastanawiać, jaki tryb wybrać.
Dodatkowo system sam przypomni o:
- konieczności opróżnienia pojemnika,
- czyszczeniu filtra HEPA,
- ewentualnej blokadzie szczotki.
Robotyczne ramię i sprzątanie przy krawędziach – bez poprawek
Jednym z największych problemów przy szybkim sprzątaniu są krawędzie przy ścianach i listwach. MOVA G70 rozwiązuje to za pomocą robotycznego ramienia, które faktycznie dociera do samej ściany (0-gap). W praktyce oznacza to, że:
- nie trzeba poprawiać ręcznie,
- nie zostaje pasek kurzu przy listwach,
- jedno przejście wystarcza.
Technologia Optinsight z podświetleniem sprawia, że drobny brud, okruszki czy sierść są dobrze widoczne — szczególnie przy sprzątaniu po zmroku lub w cieniu mebli.
Cechy produktu:
- 5-stopniowa filtracja 99,99%,
- 6-segmentowa rura teleskopowa,
- potężna moc ssania 225 AW,
- system higienicznego opróżniania,
- technologia podświetlenia (Optinsight),
- podwójna szczotka Optinsight do wielu powierzchni z ramieniem robotycznym.
System higienicznego opróżniania pojemnika.
- Higieniczne opróżnianie – szybko i bez kontaktu z brudem
- Przy sprzątaniu „na szybko” równie ważne jak odkurzanie jest szybkie opróżnienie pojemnika. MOVA G70 robi to wyjątkowo wygodnie. Podwójny mechanizm czyszczący usuwa kurz ze ścianek i filtra:
- ruch w dół oczyszcza pojemnik,
- ruch w górę strząsa kurz z metalowego filtra.
- Nie trzeba niczego dotykać, nic nie zostaje przyklejone — cały proces trwa chwilę i nie generuje dodatkowego bałaganu. Elementy takie jak filtr, pojemnik czy szczotki można umyć pod bieżącą wodą, co dodatkowo ułatwia konserwację.
Codzienne użytkowanie, opróżnianie i sprzątanie „bez poprawek” – moje wrażenia
W praktyce MOVA G70 najbardziej doceniłem nie za samą moc ssania, ale za to, jak mało uwagi wymaga podczas codziennego użytkowania. Opróżnianie pojemnika to czynność, której zwykle nie lubię — kurz przyklejony do ścianek, stukania, potrząsanie i brudne ręce. Tutaj wygląda to zupełnie inaczej. Jeden ruch mechanizmu w dół faktycznie zbiera kurz z wnętrza pojemnika i sprawia, że zawartość po prostu wypada. Nie muszę niczego wydłubywać ani dotykać — pojemnik jest pusty i gotowy do dalszej pracy.
Podobnie działa czyszczenie filtra. Przesunięcie mechanizmu w górę unosi metalowy filtr i strząsa z niego kurz, dzięki czemu odkurzacz nie traci mocy ssania z dnia na dzień. To rozwiązanie, które naprawdę działa w codziennym życiu, a nie tylko w opisie. Gdy chcę zrobić pełne czyszczenie, filtr można łatwo wyjąć i przepłukać pod bieżącą wodą — bez narzędzi i bez kombinowania.
Duży plus za to, że elementy wymagające regularnej konserwacji są po prostu zmywalne. Szczotka, pojemnik na kurz i filtr dają się szybko rozebrać, opłukać i po wyschnięciu wracają na swoje miejsce. Dzięki temu odkurzacz dłużej pozostaje świeży, a ja nie odkładam czyszczenia „na później”, bo trwa ono dosłownie kilka minut.
Podczas samego sprzątania bardzo dobrze sprawdza się ramię robotyczne. W codziennym użytkowaniu oznacza to jedno: nie muszę poprawiać przy ścianach. Odkurzacz dojeżdża do listwy, zbiera brud z krawędzi i nie zostawia charakterystycznego paska kurzu. Podświetlenie Optinsight dodatkowo pomaga zauważyć drobne okruszki czy sierść, które normalnie znikają w cieniu — szczególnie przy listwach i pod meblami.
Moc ssania 225 AW w połączeniu z odpowiednimi szczotkami sprawia, że jedno przejście zazwyczaj wystarcza. Niezależnie od tego, czy sprzątam twardą podłogę, dywan czy wykładzinę, nie mam poczucia, że muszę „przejeżdżać to jeszcze raz, bo coś zostało”. To realnie skraca czas sprzątania, co przy codziennych, szybkich porządkach ma ogromne znaczenie.
Całość dopełnia teleskopowa rura i zestaw końcówek, dzięki którym MOVA G70 nie jest tylko odkurzaczem do podłogi. Bez zmiany sprzętu mogę odkurzyć kanapę, szczeliny między meblami czy zasłony. Lekka konstrukcja, czytelny wyświetlacz OLED i łatwa konserwacja sprawiają, że jest to jedno urządzenie do wszystkiego, po które sięgam regularnie — nie dlatego, że muszę, ale dlatego, że jest po prostu wygodne w użyciu.
Ważący zaledwie 1,93 kg MOVA G70 od pierwszego użycia sprawia wrażenie sprzętu, który nie przeszkadza w sprzątaniu, tylko je ułatwia. Bez problemu obsługuję go jedną ręką — drugą mogę w tym czasie odsunąć krzesło, przytrzymać drzwi albo zebrać większe kawałki rozsypanego jedzenia. Lekka konstrukcja przekłada się na bardzo swobodne manewrowanie: podnoszenie odkurzacza znad podłogi, szybkie obroty przy nogach stołu czy wjeżdżanie pod szafki odbywają się naturalnie, bez walki z ciężarem urządzenia.
To szczególnie doceniam przy krótkich, „awaryjnych” akcjach sprzątania, kiedy nie chcę się męczyć ani angażować obu rąk. MOVA G70 daje poczucie kontroli — nie trzeba się do niego dopasowywać, to on dopasowuje się do moich ruchów.
Dużym plusem w codziennym użytkowaniu jest czytelny wyświetlacz OLED, który nie jest tylko gadżetem. Na pierwszy rzut oka widzę poziom naładowania baterii i aktualny tryb pracy, więc od razu wiem, czy wystarczy energii na szybkie ogarnięcie kuchni albo całego salonu. Przełączanie między trybami Min / Mid / Max odbywa się jednym przyciskiem, bez zagłębiania się w menu czy kombinowania — klikam i sprzątam dalej.
Najczęściej korzystam jednak z trybu Auto, który włączam, przytrzymując przycisk przez 2 sekundy. To rozwiązanie idealne, gdy sprzątam „na szybko” i nie chcę się zastanawiać, jaką moc wybrać. Odkurzacz sam zwiększa siłę ssania tam, gdzie jest więcej brudu, a zmniejsza ją na czystszych fragmentach podłogi. W praktyce oznacza to mniej myślenia, mniej przejazdów i realną oszczędność czasu.
Wyświetlacz informuje mnie także o sprawach, o których normalnie łatwo zapomnieć — pojawiają się czytelne alerty o konieczności opróżnienia pojemnika na kurz, oczyszczenia filtra HEPA czy ewentualnej blokadzie szczotki rolkowej. Dzięki temu nie muszę zgadywać, dlaczego spadła moc ssania ani sprawdzać wszystkiego „na oko”. Odkurzacz sam daje znać, kiedy wymaga uwagi, co dodatkowo podkreśla jego bezproblemowy, użytkowy charakter.
W efekcie MOVA G70 sprawdza się nie tylko jako mocny odkurzacz, ale przede wszystkim jako narzędzie do szybkiego reagowania na codzienny bałagan — lekkie, intuicyjne i przewidywalne w obsłudze. Dokładnie takie, jakiego oczekuję, gdy nie mam czasu na pełne porządki, a chcę mieć czysto „tu i teraz”.
Podsumowanie – dla kogo jest MOVA G70?
MOVA G70 to odkurzacz dla osób, które sprzątają często, ale krótko. Sprawdzi się szczególnie u:
- zapracowanych użytkowników, którzy nie mają czasu na „pełne porządki”,
- rodzin z dziećmi (rozsypane jedzenie, piasek, okruszki),
- właścicieli zwierząt,
- mieszkańców małych i średnich mieszkań,
- osób, które chcą mieć odkurzacz zawsze gotowy do działania.
Jeśli szukasz sprzętu, który reaguje natychmiast na bałagan, nie męczy ręki i nie wymaga zastanawiania się nad obsługą — MOVA G70 bardzo dobrze wpisuje się w ten scenariusz. To odkurzacz stworzony do codziennych, szybkich interwencji, a nie tylko weekendowych porządków.
Brygida (Technosenior)
Test własny: odkurzacz MOVA G70 dostarczony został przez MOVA dla przeprowadzenia testu dla Czytelników TECHNOSenior

Obserwuj nas na Google News
Zobacz również:
- 🏡 Test MOVA K20 Pro – bezprzewodowy odkurzacz z mopowaniem i samooczyszczaniem
- Kawa lepsza niż w mieście? MOVA Virtuoso 10 Pro twierdzi, że tak – test i opinia
- Najbardziej kompletny robot sprzątający 2025? MOVA Z60 Ultra Roller to poważny kandydat
- MOVA I10 – odkurzacz, który pokaże Ci, ile kurzu naprawdę masz w domu! „test i opinia”
- Test MOVA V50 Ultra – robot sprzątający, który zrobi (prawie) wszystko za Ciebie
Test odkurzacza MOVA X4 Pro: nowoczesny mop z energią 20 000 Pa! Mycie gorącą wodą
Zrewolucjonizuj swój trawnik! Test robota koszącego MOVA 600 – czy warto go kupić?
- MOVA P50: Nowa era mocy i precyzji, nadchodzi rewolucja w smart sprzątaniu
- MOVA G1 PRO: Kompleksowe urządzenie do pielęgnacji zwierząt w domu! – Test i Opinia
Test MOVA P50 Pro Ultra: ten robot z funkcją mopowania robi wrażenie!
- MOVA E20: Tani robot odkurzająco-mopujący z laserem LDS – czy warto? [Recenzja]
Źródło zdjęć: Brygida, MOVA


