Test Motorola Moto G51 – solidny w swojej klasie

Nowa moto g51, to taka trochę podrasowana moto g50 – większa, z lepszym ekranem i aparatem.   Również ona otrzymała plastikowe plecki, na których znajdziemy wysepkę z aparatami w lewym górnym rogu oraz logo z literką M. Czytnik linii papilarnych powędrował jednak z plecków pod przycisk ON/OFF. Biometria działa jak najbardziej poprawnie. Standardowo też możemy odblokować smartfon twarzą, ale nie jest to zbyt bezpieczna metoda.

Na pochwałę zasługuje matowa powierzchnia na pleckach, która znacznie mniej zbiera odcisków palców niż poprzednik z gładką obudową. Do wyboru mamy 2 warianty kolorystyczne: Niebieski oraz Beżowy. W moje ręce wpadła wersja niebieska, która wygląda jak najbardziej OK i może się podobać. Poza ładnym odcieniem niebieskiego nie wyróżnia się jednak niczym szczególnym spośród wielu tego typu smartfonów. W opakowaniu znajdziemy również przeźroczyste etui, które ochroni obudowę narażoną na zarysowania oraz delikatnie wystające aparaty.

Dodam jeszcze, że producent deklaruje również, że obudowa jest odporna na wilgoć – IP52. Czyli ochrona przed średnio intensywnym działaniem wody, takim jak przypadkowe zalanie, zachlapanie czy lekki deszcz. Nie oznacza, to, że możemy zanurzyć telefon w wodzie czy poddać działaniu wody lub innych cieczy pod ciśnieniem. Należy o tym pamiętać, gdyż  smartfon nie jest wodoszczelny.

Testowany model jest dosyć duży (większy niż moto g50). Zatem obsługa jedną ręką nie będzie należeć od wygodnych. Jego wymiary to: 170,47 x 76,54 x 9,13 mm, a waga to 208g. Zatem nie należy też do najlżejszych. Mimo to, smartfon całkiem dobrze leży w dłoni, a prawie wszystkie przyciski leżą w zasięgu. Prawie, bo jest to kolejny model tego producenta, w którym pojawił się dodatkowy przycisk Google Asystenta nad przyciskami głośności na prawej krawędzi, a do którego nie jest tak szybki dostęp. Trzeba przesunąć lekko rękę, aby móc go kliknąć. Dla mnie jest on kompletnie zbędny.

Na obudowie znajdziemy:

  • Na prawym boku:
    • Włącznik / wyłącznik
    • Przyciski głośności
    • Przycisk Asystenta Google
  • Na lewym boku:
    • Szufladkę na 2 karty nano SIM. Jedną kartę możemy zamienić na kartę microSD (do 512 GB)
  • Na dole:
    • Głośnik
    • Mikrofon
    • Gniazdo USB C
    • Wyjście na słuchawki – 3,5 mm
  • Na górze:
    • Drugi mikrofon, odpowiadający za redukcję szumów
    • Oraz drugi głośnik służący do rozmów na krawędzi.

 

Co do prowadzonych rozmów, to nie zauważyłam większych problemów. Moi rozmówcy słyszeli mnie dobrze. Podobnie ja ich. Nie zauważyłam również, aby telefon tracił zasięg tam gdzie nie powinien.

W Moto g51 (podobnie jak w moto g50) nie znajdziemy głośników stereo. Co za tym idzie muzyka płynąca z tego modelu również jest raczej płaska i nie wyróżnia się niczym specjalnym w swojej klasie. Od taki przyzwoity głośnik do codziennego użytkowania (nic w nim nie trzeszczy) – przeglądania YouTube, słuchania audiobook-ów czy rozmów w trybie głośnomówiącym. Dodatkowo możemy nieco dostosować jakość muzyki do naszych preferencji poprzez funkcję „Dolby Atmos”. Znajdziemy w nim takie opcje jak: Inteligentny dźwięk, Muzyka czy Film.

Kontakt

Zapraszamy do kontaktu: redakcja(at)technosenior.pl

Discover more from TECHNOSenior

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading