Co do jakości nagrań, to nie mam większych zastrzeżeń. W ciągu dnia filmy są bardzo dobrej jakości. Również filmy nagrane nocą wyglądają całkiem przyzwoicie. No może poza momentem, gdy na tablice świeci bardzo ostre światło – np. ostre słońce czy nocną światła samochodów z naprzeciwka. Jeśli jednak chodzi o tablice rejestracyjne aut poprzedzających, to są całkiem dobrze widoczne. Nocą wymaga podjechania nieco bliższej, ale nadal możemy je odczytać.
70Mai Dash Cam M500W trakcie nagrywania możemy też wydać komendę: „Shoot a video” i wtedy dany filmik zostanie przerzucony do katalogu chronionego. Nie zostanie usunięty, gdy pamięć się zapełni. Powiedziałam tak w kilku momentach i rzeczywiście filmik został zablokowany.
Poniżej próbka nagrań:
Dodatkowym atutem urządzenia jest możliwość zrobienia szybkiego zdjęcia. Zdjęcie wyzwalamy komendą: „Take a photo”, co może znacząco pomóc w odczytaniu istotnych dla nas informacji i posłużyć jako kolejne zabezpieczenie w przypadku nieoczekiwanych zdarzeń na drodze.
Bardzo ciekawym dodatkiem są również czujniki TPMS na opony (do zakupienia osobno), które dodatkowo zwiększają ich ochranę. Przykręcamy takie 4 czujniki do naszych opon i podłączamy do aplikacji. Kamera M500 odbiera sygnały Bluetooth bezpośrednio z czujników TPMS i nie wymaga odbiornika. Co nam daje takie połączenie? Dzięki temu kamera ostrzeże nas głosowo, gdy czujniki wykryją nieprawidłową wartość ciśnienia w oponach. Dostajemy również informacje o ciśnieniu i temperaturze w oponach w czasie rzeczywistym w aplikacji 70mai.
Nowsze samochody mogą mieć już takie informacje na pokładzie swojego komputera pokładowego, ale też nie zawsze. Warto zatem myśleć z wyprzedzeniem. Szczególnie gdy ruszamy w dłuższą podróż.
