Test realme 9 Pro+ 5G – mocny „Kameleon” pełen wdzięku

Wymiary realme 9 Pro plus to: 160.2 x 73.30 x 7.99 mm, a waga to: 182 g. Smartfon zatem nie odbiega od aktualnych standardów rynkowych. Krótko mówiąc jest duży, ale mimo wszystko całkiem smukły jak na wielkość ekranu 6,4’’.  Całkiem dobrze leży też w dłoni, a wszystkie przyciski są w zasięgu. Trzeba jednak mieć na uwadze, że obsługa jedną ręką nie należy do najwygodniejszych. Chyba, że włączymy tryb jednoręczny.

Realme 9 Pro+ 5G
Realme 9 Pro+ 5G

Testowany model otrzymał ekran bardzo podobny do realme 8 pro, czyli AMOLED 6,4″ z rozdzielczością 2400×1080 FHD+, gęstością pikseli 409 PPI, ale odświeżaniem 90 Hz (szkoda, że nie 120 Hz jak realme 9 Pro) . Sam ekran pokrywa 90,8% powierzchni przodu telefonu i zawiera niewielkie wycięcie w kształcie koła, w  lewym górnym rogu, w którym umieszczono przedni aparat. Ogólny odbiór ekranu uważam za bardzo pozytywny chociaż ramki mogłyby być odrobinę mniejsze. Nie mniej wszystko jest na nim wyraźne, barwy są dobrze odwzorowane, posiada idealny kontrast i kąty widzenia. Nie miałam też żadnych problemów z odczytaniem zawartości również w bardziej słoneczne dni.

Smartfon oferuje oczywiście możliwość dopasowania parametrów ekranu takich jak: temperatura ekranu (zimna, domyślna, cieplejsza), tryb kolorów ekranu (żywy, neutralny, Tryb Pro z opcją kinowy i olśniewający) czy jasność, ale również posiada dodatkowy tryb ciemny oraz tryb ochrony oczu (Komfort oczu). Nie znajdziemy w nim jednak diody powiadomień, ale za to mamy AOD pod nazwą Ekran zawsze aktywny. Co więcej możemy go również dostosować pod siebie w opcji „Personalizacja”

Standardowo też możemy włączyć obsługę gestami lub pozostawić dolną belkę z przyciskami. Dodatkowo możemy włączyć inteligentny pasek boczny. Zatem każdy bez problemu znajdzie swoją ulubioną konfigurację nawigacji.

Nie ma powodów do narzekań, jeżeli chodzi o pracę na baterii. Smartfon otrzymał dwa akumulatory o łącznej pojemności 4500 mAh oraz szybkie ładowanie 60 W. Nie znajdziemy tutaj ładowania indukcyjnego czy zwrotnego, ale w tej półce cenowej to nie jest jeszcze niczym dziwnym. System został dobrze zoptymalizowany pod kątem poboru energii zatem możemy liczyć na spokojne 1,5 dnia pracy. Przy bardziej hardkorowym użytkowniku ten czas się oczywiście skróci. Wszystko też zależy od tego czy włączymy go na pełne obroty np. obsługa sieci 5G, stale włączony Wi-Fi, BT czy odświeżanie ekranu na 90 Hz.

Dodam jeszcze, że odpowiednią ładowarkę znajdziemy w opakowaniu, a akumulator od ok. 20% do 100% naładujemy niewiele w ponad 30 minut.

Kontakt

Zapraszamy do kontaktu: redakcja(at)technosenior.pl

Discover more from TECHNOSenior

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading