Budowa i użytkowanie
W moje ręce wpadła wersja z następującą konfiguracją:
- Procesor: Intel Core i5
- Pamięć: 16 GB pamięci DDR4
- Pamięć masowa: SSD 512 GB
A w pudełku oprócz laptopa znalazłam dodatkowo dedykowany rysik, zasilacz (w wersji testowej z dziwną wtyczką, ale na szczęście miałam z innego laptopa, który sprawdził się idealnie😊) oraz standardową papierologię.
Laptop z każdej strony prezentuje się wzorowo, a szary metaliczny kolor nadaje mu elegancji i biznesowego stylu. Producent deklaruje, że przeszedł on liczne testy jakości i niezawodności, między innymi odporności na zalanie nawet 60 cm3 wody, ekstremalną temperaturę i wibracje. Zawias ze stopu cynku został wykonany metodą metalurgii proszków, dzięki czemu ma wytrzymać nawet 25 000 cykli otwierania i zamykania.
Ponad to został pokryty indem i cyną w celu zwiększenia odporności na korozję i optymalizacji odbioru sygnałów Wi-Fi. Tych parametrów nie jestem wstanie sprawdzić (nikt celowo nie zalewa komputera 😊), ale trzymając Lenovo ThinkBook Plus można od razu zauważyć, że mamy do czynienia z najwyższa jakością sprzętu. Wszystko tutaj do siebie pasuje, nic nie trzeszczy, nic się nie ugina. Jest dokładnie tak jak powinno być w tego typu laptopem.
Na jego obudowie znajdziemy:
- Z lewej strony: USB-C (DisplayPort + zasilanie), HDMI 1.4b, Gniazdo słuchawek i mikrofonu
- Z prawej strony: 2 x USB 3.0 (1 zawsze aktywne) oraz włącznik z wbudowanym czytnikiem linii papilarnych
Taka konfiguracja portów jest jak najbardziej wystarczająca. No może pokusiłabym się jeszcze o czytnik kart. Najciekawszym elementem jest jednak przycisk z wbudowanym czynnikiem linii papilarnych. Takie rozwiązanie znamy chociażby z telefonów komórkowych. Oczywiście również w tym przypadku wszystko działa jak najbardziej poprawnie i szybko.
Warto tutaj nadmienić jeszcze, że to strategiczne umieszczenie czytnika z boku urządzenia ma jeszcze swoje dodatkowe znaczenie. Dzięki temu urządzenie może nadal działać po zamknięciu górnej pokrywy. Ponad to dedykowany moduł Trusted Platform Module (dTPM) szyfruje dane użytkownika, a Windows Hello dodatkowo szyfruje dane do logowania.