Test Sony WF-C500 – małe, lekkie, pierwszorzędny dźwięk

No dobrze, a jak WF-C500 gra? I tutaj musze przyznać, że jest nieźle jak na takie maleństwa. Małe wymiary nie oznaczają jednak gorszych wrażeń. Muzyka z nich płynąca jest czysta i wystarczająco głośna o lekko ocieplonym brzmieniu. Nic nie trzeszczy, a jej brzmienie jest dosyć uniwersalne.

Do wyboru mam różne ustawienia dopasowujące brzmienie do gatunku muzycznego. Od głębokiego, dynamicznego dźwięku, przez klarowność wokali. Radzą sobie zarówno ze muzyką klasyczną, ostrym metalem, rockiem czy muzyka rozrywkową. Dzięki czemu wszystko brzmi tak, jak na koncertach ulubionych wykonawców. System DSEE (Digital Sound Enhancement Engine) zwiększa autentyzm brzmienia, przywracając wytłumione dźwięki i wysokie częstotliwości.

Oczywiście zapewne wytrawni słuchacze będą tutaj kręcić nosem, ale pamiętajmy o tym, że to są niewielkie słuchawki głównie do codziennego użytku.

Na koniec jeszcze bateria. Słuchawki WF-C500 mogą pracować na akumulatorze przez 10 godzin, są zatem idealne dla osób pozostających w ciągłym ruchu. Czas pracy na akumulatorze wynosi do 20 godzin, gdy używane jest etui z funkcją ładowania i wyłączone są funkcje DSEE oraz własne ustawienie korektora. Faktyczny czas pracy zależy od warunków pracy i może okazać się krótszy.

W razie potrzeby można skorzystać z funkcji szybkiego ładowania i w ciągu 10 minut uzyskać zapas energii nawet na kolejną godzinę słuchania.

Trochę ciężko było mi zmierzyć całość pracy, gdyż nie używałem ich w jednym ciągu przez tyle godzin, ale przy pełnym naładowaniu i sporadycznym słuchaniu muzyki każdego dnia i kilku rozmowach poprzez telefon, etui musiałem ponownie naładować po kilku dniach. Samo naładowanie etui odbywa się przez gniazdo USB C i trwa maksymalnie ok. 3 godzin. Naładowanie słuchawek w etui natomiast ma trwać do 2,5 godzin.

Kontakt

Zapraszamy do kontaktu: redakcja(at)technosenior.pl

Discover more from TECHNOSenior

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading