Test Xiaomi Redmi Note 11 Pro – fajny smartfon w przystępnej cenie
Nowy Redmi Note 11 Pro jest gabarytowo bardzo podobny do poprzednika. Jego wymiary to: 76,1 mm x 164,19 mm x 8,12 mm, a waga 202g (Redmi Note 10 Pro: 76,5 mm x 164 mm x 8,1 mm, waga: 193 g.). Różnica jest marginalna, ale jednak zauważalna. Nowy model jest bardziej płaski (tył i ramki), a wysepka ma minimalnie inny układ obiektywów. Lepiej to czy gorzej? To już kwestia gustu. Osobiście doceniam oba warianty.

Oba modele otrzymały na przodzie i tyle szkło Corning Gorilla Glass 5 oraz plastikowe ramki. Obudowy są również odporne na zachlapania – IP53, co nie jest tak popularne jeszcze w tej półce cenowej. Do wyboru mamy 3 kolory: Polar White, Graphite Gray, Star Blue (w 10 pro są to: Onyx Grey, Gradient Bronze, Glacier Blue). W moje ręce na testy trafiła 11-tka w kolorze szarym, ale osobiście najbardziej podoba mi się wersja niebieska. Mimo wszystko nowy wariant prezentuje się bardzo ładnie i na pewno znajdzie swoich zwolenników.
Z racji, że powierzchnia jest gładka, a aparaty wystają, to nie obejdziemy się bez etui. Powinniśmy znaleźć w pudełku silikonowe plecki. Ja ich u siebie nie miałam, ale też mój model testowy był bardzo ubogi w dodatkowe akcesoria 😊
Na spodzie obudowy znajdziemy mikrofon, jeden głośnik (drugi ze stereo umieszczono na górnej krawędzi), gniazdo USB C oraz wysuwaną szufladkę na 2 karty Nano-SIM oraz dodatkową kartę pamięci. W przypadku Redmi Note 10 Pro mieliśmy prawdziwym Dual Sim, tutaj jest to hybryda – kartę micro SD wkładamy w miejsce SIM 2. Oczywiście obie karty SIM obsługują technologię LTE. Szufladkę otwiera się kluczykiem, który powinniśmy znaleźć w pudełku.
Muzyka płynąca z nowego modelu nie odbiega od poprzednika – jest wystarczająca głośna, czysta z niewielkim basem i nic tutaj nie trzeszczy nawet przy pełnej głośności. W tej klasie cenowej jak najbardziej spisuje się dobrze. Na pewno wystarczy nam do oglądania np. filmików z YouTube czy codziennego użytku. A gdy zapragniemy nieco lepszej jakości, to zawsze możemy przełączyć się na słuchawki zarówno po kablu jak i BT.
Co, do jakości prowadzonych rozmów również nie można mieć zastrzeżeń. Zarówno ja, jak i moi rozmówcy słyszeli się bardzo dobrze. Nie wystąpiły także problemy z zasięgiem sieci komórkowych w miejscach, w których nie powinno to się zdarzyć.
Na górnej krawędzi znajdziemy wyjście mini Jack 3,5 mm, drugi głośnik oraz podczerwień. (Funkcja uniwersalnego pilota do TV. Aplikację Mi Pilot znajdziemy zainstalowaną już w systemie).
Test Xiaomi Redmi Note 11 – smartfon bez kompromisów
Na prawej krawędzi natomiast umieszczone zostały standardowe przyciski głośności oraz wyłącznik wbudowanym czytnikiem linii papilarnych. Przyciski zostały tutaj również wykonane w kolorze obudowy i co najważniejsze są wyraźne w dotyku i bardzo dobrze i szybko reagują na wszystkie kliknięcia.
Sam czytnik działa bardzo szybko i co najważniejsze bezbłędnie. Podobnie odblokowanie twarzą – działa OK. Chociaż nie jest ono zbyt bezpieczne i mniej zalecane.