Budowa i użytkowanie:
realme Book Prime to minimalistyczny i bardzo klasyczny wygląd z napisem realme w centralnym miejscu metalicznej klapki. Laptop dostępny jest w 2 wersjach: Real Green oraz Real Grey. Mnie osobiście najbardziej podoba się wersja zielona i taką też dostałam na testy. Obudowa wykonana jest z lekkiego aluminium z delikatnie zaokrąglonymi krawędziami, które zapewniają lepszy chwyt, a przy okazji świetnie się prezentują. Jest to przenośne urządzenie, którego waga nie przekracza 1.37 kg, a rozmiar 307.21 x 228.96 x 15.55 mm (min.14.9mm. Krótko mówiąc laptop jest ładny, dobrze prezentuje się na biurku i bez problemu możemy zabrać go w podróż – zmieści się w niejednej torebce czy plecaku.
Na spodzie znajdziemy 1 podłużną i 2 krótsze gumowe stopki, kratkę wentylacyjną oraz głośniki, które znajdziemy bardziej na bokach bliżej przodu. Nowy realme Book Prime został wyposażony w dwugłośnikowy system dźwiękowy (stereo), który sprawia, że dźwięk jaki wydobywa się z urządzenia jest czysty, donośny z lekkim basem. Jak na laptop biurowy, to jest naprawdę OK. W grach, filmach czy podczas przeglądania filmików na YouTube spisywał się świetnie.
Test realme 9 – zasługuje na uwagę
Tylko przy maksymalnej głośności zaczynają pojawiać się drobne nieczystości (obudowa wpada w rezonans), ale mimo wszystko są one akceptowalne. Wiadomo nie jest to sprzęt dla melomanów, ale do codziennego użytku czego chcieć więcej? Gdy to nam nie wystarczy, to zawsze też możemy podłączyć słuchawki do gniazda mini Jack czy po BT.
Co więcej do dyspozycji mamy również system 2 mikrofonów, które bardzo dobrze spiszą się podczas telekonferencji czy mobilnej rozrywki. Podczas moich video-konferencji spisały się świetnie. Moi rozmówcy słyszeli mnie dobrze i wyraźnie.
Na obudowie znajdziemy kilka portów. Są to:
- na lewej krawędzi:
- 1x USB-C z Thunderbolt 4, DisplayPort
- 1x USB-C 3.2 Gen 1
- Na prawej krawędzi:
- 1x USB A 3.1 Gen 1
- 1 x Gniazdo słuchawkowe i mikrofonowe 3,5 mm 2 w 1
Zestaw portów, który oferuje testowany model jest w miarę OK. To czego mi zabrakło to portu HDMI i czytnika kart pamięci, ale nie można mieć wszystkiego 😊
