Test Xiaomi Redmi Note 12 – na podjęcie decyzji o zakupie
Test (3 strony) bezpłatny i bez sponsoringu – przytoczone stwierdzenia są tylko subiektywnymi odczuciami testującego to urządzenie
30 marca Xiaomi zaprezentowało najnowsze modele z serii Redmi Note 12. Popularna linia smartfonów obejmuje cztery urządzenia: Redmi Note 12 Pro+ 5G, Redmi Note 12 Pro 5G, Redmi Note 12 5G oraz Redmi Note 12. Producent podkreśla, że „opierając się na sukcesie ubiegłorocznej serii Redmi Note 11, rodzina Redmi Note 12 zapewnia użytkownikom wszystkie potrzebne funkcje, udoskonalone względem poprzedniej serii. Ulepszenia objęły system aparatów, żywotność baterii, szybkość ładowania i przyjazny dla użytkownika design, a wszystko to oferowane jest w wyjątkowej cenie.”
W moje ręce na początek trafił najtańszy z rodziny, czyli Xiaomi Redmi Note 12, który możemy zakupić od 999 zł w wariantach 4/64 GB oraz 4/128 GB.
A jak nowy model wypada w użytkowaniu i co oferuje nam najtańszy z serii? Zapraszam do recenzji.
Specyfikacja techniczna:
Redmi Note 12 | Redmi Note 11 | |
Wersje |
|
|
Wymiar |
|
|
Waga |
|
|
Klasa ochrony | IP53, ochrona przed zachlapaniem | |
Kolory |
|
|
Procesor |
|
|
Układ graficzny |
|
|
Pamięć RAM |
|
|
Pamięć ROM |
64 / 128 GB UFS 2.2 |
|
Ekran |
|
|
Jasność ekranu |
|
|
Częstotliwość odświeżania ekranu |
|
|
Ochrona ekranu | Corning® Gorilla® Glass 3 | |
Czujniki | Żyroskop, Akcelerometr, Czujnik zbliżeniowy, Czujnik światła, Kompas cyfrowy | |
Funkcje |
|
|
Aparat tylny |
|
|
Rozdzielczość nagrywania wideo |
|
|
Aparat przedni |
|
|
Łączność |
|
|
Nawigacja |
|
|
Złącza |
|
|
NFC | TAK | |
Dual SIM | Potrójne gniazdo kart (Nano-SIM + Nano-SIM + MicroSD), USB Typ-C – 1 szt | |
System operacyjny |
|
|
Dźwięk |
|
|
Pojemność baterii |
|
|
Szybkie ładowanie |
|
|
Biometria |
|
Redmi Note 12 – zestaw
W pudełku znajdziemy:
- Smartfon
- Zasilacz 33 W
- Etui ochronne
- Kabel USB
- Igła do tacki SIM
- Instrukcja obsługi
Nowy Xiaomi Redmi Note 12 otrzymał nowy wygląd względem poprzednika – mam wrażenie, że smartfon wygląda na bardziej premium aniżeli jest to w rzeczywistości. Otrzymał on delikatnie połyskujące matowe plecki z tworzywa sztucznego, bardzo ciekawą wyspę z aparatami w lewym górnym rogu (chociaż nieco przypominającą konkurencyjne modele) oraz płaskie rami.
Jego wymiary to: 165.9 x 76.2 x 8 mm, a waga 180 g. Jest zatem odrobinę większy niż poprzednik. Nie mniej smartfon dobrze leży w dłoni. Jednakże obsługa jedną ręką nie należy do najwygodniejszych, co przy takich gabarytach nie jest niczym dziwnym.
Płaski ekran, podobnie jak w poprzedniku, został pokryty szkłem Corning Gorilla Glass 3. Obudowa jest odporna na zachlapania – IP53. Za to plus.
Test Xiaomi Redmi Note 11 Pro – fajny smartfon w przystępnej cenie
Do wyboru mamy 3 kolory: Mint Green, Ice Blue, Onyx Gray. W moje ręce trafiła wersja niebieska i poza tym, że wygląda jak najbardziej OK, to jej główną zaletą jest brak widocznych odcisków palców na powierzchni. Nie mniej w pudełku znajdziemy również sylikonowe plecki, które ochronią plastikową powierzchnię i wystające lekko aparaty.
Na spodzie obudowy znajdziemy mikrofon, jeden głośnik (mamy do czynienia z mono) oraz gniazdo USB C. Szkoda, że zrezygnowano z głośników stereo. Jeśli chodzi o jakość dźwięku płynąca z tych głośników to jest OK, ale tylko OK. W sumie nie ma się tu nad czym rozwodzić – głośniki mono w tej półce cenowej raczej nie zaskoczą nikogo dźwiękiem godnym melomanów. Do codziennego użytkowania będzie OK – rozmowy głośnomówiące, przeglądanie mediów społecznościowych i czy odsłuchiwanie krótkich filmików.
Dla osób szukających lepszego dźwięku od razu polecam zaopatrzyć się w słuchawki. Smartfon posiada wyjście mini Jack 3,5 mm więc możemy pomyśleć nawet o tych przewodowych. Znajdziemy go na górnej krawędzi wraz z mikrofonem do redukcji szumów oraz podczerwienią (Funkcja uniwersalnego pilota do TV. Aplikację Mi Pilot znajdziemy zainstalowaną już w systemie).
Co, do jakości prowadzonych rozmów nie mam żadnych zastrzeżeń. Zarówno ja, jak i moi rozmówcy słyszeli się bardzo dobrze. Nie wystąpiły także problemy z zasięgiem sieci komórkowych w miejscach, w których nie powinno to się zdarzyć.
Na lewej krawędzi znajduje się wysuwana szufladka na 2 karty Nano-SIM oraz dodatkową kartę pamięci. (Podobnie jak w Redmi Note 11) Czyli mamy tutaj do czynienia z prawdziwym Dual Sim. Oczywiście obie karty SIM obsługują technologię LTE. Szufladkę otwiera się kluczykiem, który znajdziemy w pudełku lub ewentualnie wystarczy zwykła szpilka.
Test Xiaomi Redmi Note 10 5G – sieć 5G dla każdego
Na prawej krawędzi natomiast umieszczone zostały standardowe przyciski głośności oraz wyłącznik wbudowanym czytnikiem linii papilarnych. Przyciski zostały tutaj również wykonane w kolorze ramki i co najważniejsze są wyraźne w dotyku i bardzo dobrze i szybko reagują na wszystkie kliknięcia.
Sam czytnik działa poprawnie – szybko i bezbłędnie. Oprócz czytnika linii papilarnych do dyspozycji mamy również odblokowanie poprzez skanowanie twarzy, które standardowo nie należy do najbezpieczniejszych. Nie mniej działa poprawnie poza momentami, gdy znajdziemy się w mniej oświetlonych miejscach.
Smartfon otrzymał płaski wyświetlacz AMOLED o przekątnej 6.67″ z rozdzielczością FHD+ 1080 x 2400 px , 395 ppi oraz gamą kolorów DCI-P3. Można by powiedzieć, że już to widzieliśmy w poprzedniku, ale w nieco mniejszej wersji (6,43’’). W nowym modelu jednak pojawiły się drobne udoskonalenia w postaci odświeżania 120 Hz oraz większej jasności – typowa 700 nitów, maksymalna 1200 nitów. Za to plus.
Ekran AMOLED w tej klasie cenowej nie jest czymś oczywistym, a już na pewno nie w tym roku. Sporo konkurencyjnych modeli powróciło do ekranu IPS, a tutaj nadal został AMOLED. I to się chwali. Sam ekran posiada dosyć minimalne ramki boczne i górną oraz nieco szerszą dolną ramką. Na środku w jego górnej części umieszczono aparat do selfie w okrągłym oczku.
A co z diodą powiadomień? Nie ma. Mamy za to opcję: „Ekran zawsze włączony”, chociaż trochę okrojoną. Ekran nie jest cały czas włączony jak przy standardowym AoD, ale tylko przez 10 sekund po stuknięciu w ekran.
Jeżeli chodzi o sam wyświetlacz, to wszystko w nim jest jak najbardziej OK – jest czytelny, wyraźny, a kolory są przyjemne dla oka. Wysoka jasność pozwala również na bezproblemowe użytkowanie podczas słonecznych dni. Zatem przeglądanie stron, użytkowanie aplikacji czy po prostu codzienne użytkowanie jest jak najbardziej bardzo komfortowe, co w tej klasie cenowej nie można narzekać. Jest naprawdę dobrze. Do dyspozycji mamy również kilka opcji konfiguracyjnych: Tryb ciemny, poziom jasności, Tryb czytania, schemat kolorów (automatyczny, nasycone, standardowe) czy temperatura kolorów (domyślne, ciepłe, chłodne, własny). Czy zmianę odświeżania pomiędzy 60 i 120 Hz.
Oczywiście możemy też włączyć obsługę gestami lub pozostawić standardową dolną belkę z przyciskami. Każdy bez problemu znajdzie swoją ulubioną konfigurację nawigacji.