Test Huawei Watch GT 4 Elite – stylowy, kobiecy i można go bardzo polubić

Ekran testowanego urządzania jest nieco mniejszy niż klasyczne Watch-e, ale też nie ma jakiś powodów do narzekań. HUAWEI WATCH GT 4 (41 mm) Elite otrzymał ekran AMOLED  1,32″ o rozdzielczości 466 x466 px (352 PPI). Do dyspozycji mamy również funkcję Always-on-Display (Opcje/ Tarcze zegarka i ekran główny / Zawsze na ekranie). Osobiście nie włączam tej funkcji, bo nie lubię, żeby mi  się ciągle coś świeciło, a po drugie wpływa to też na zużycie baterii. Możliwość jednak jest. Sam ekran jest bardzo czytelny (nawet w słońcu) i dobrze reaguje na dotyk. Również nie można narzekać na kolory czy jasność ekranu (możemy wybrać jasność automatyczną lub ustawić ręcznie poziom).

Wybudzenie ekranu następuje poprzez kliknięcie w górny przycisk. To ten z pokrętłem. Pokrętło pozwala np. na przewijanie menu.  Przyznam, że jest to bardzo wygodne i znacznie ułatwia poruszanie się po interfejsie urządzenia. Dolny przycisk możemy zaprogramować według własnych potrzeb. Domyślnie uruchamia listę treningów, ale nic nie stoi na przeszkodzę, aby pojawiła się tam np. opcja z budzikiem czy uruchomienie migawki aparatu.

W Huawei Watch GT 4 41 mm zainstalowano system Harmony OS w wersji 4.0. Interfejs przeszedł delikatną metamorfozę. Mamy chociażby delikatnie rozchodzące się ikonki na bokach w menu z aplikacjami, trochę bardziej przyjazne widżety na ekranach (Zegarek obsługuje kilka kart widżetów do wyboru, takich jak np.: pogoda, asystent podróży czy karta ćwiczeń. Każdą kartę można dostosować do własnych potrzeb przez kliknięcie i przytrzymanie palca na chwilę na dowolnej karcie. Po wejściu w menu możemy je dowolnie przestawiać, dodawać, usuwać itp. ). Pod kątem szybkości działania, to nie ma tutaj powodu do narzekań. Momentami tylko aplikacje otwierają się wolniej, ale nie jest to nic niepokojącego.

To co najważniejsze system jest intuicyjny i nie powinien zaskoczyć  żadnej z osób, które polubiły się z poprzednimi nakładkami w poprzednich modelach zegarków od Huawei. Możemy również doinstalować kolejne aplikacje z App Gallery. Nie jest ich za dużo, ale widać, że jest ich coraz więcej. Szkoda tylko, że np. Mapy Petal nie działają jak w nowym Huawei Watch 4 Pro. Tutaj nadal musimy zainstalować aplikację na telefon jak to było w poprzednikach. W 4 Pro zrobiono krok dalej i mapy działają bez aplikacji.

Czego jeszcze nie znajdziemy w tym modelu, a są w innych tegorocznych zegarkach czy niektórych zeszłorocznych modelach?

  • Nie ma opcji nurkowania, to znajdziecie w Huawei Watch Ultimate
  • Nie ma mierzenia EKG czy funkcji „Zdrowie na oku” – pomiar 7 parametrów zdrowotnych w 60 sekund, które znajdziemy np. w Huawei Watch 4 Pro
  • Nie ma możliwości odpowiedzenia własnym tekstem na SMS z zegarka – tylko zdefiniowane wcześniej odpowiedzi, a taka funkcja jest już w Huawei Watch 4 Pro
  • Nie ma eSIM czy WI-FI – to znajdziemy np. w Huawei Watch 4 Pro
  • Nie ma mierzenia ciśnienia – to znajdziemy w Huawei Watch D
  • Nie działa też nadal odbiór rozmowy na połączone słuchawki, a mamy to w Huawei Watch Buds
  • Nie ma płatności NFC

Co zatem znajdziemy w tym modelu?

  • Jest mikrofon i głośnik – zatem możemy odebrać rozmowę, gdy ktoś do nas dzwoni czy też zadzwonić do kilku ulubionych kontaktów (max 10), które dodamy na naszą listę. Oczywiście jeżeli jesteśmy w pobliżu telefonu i połączeni po BT 5.2. Jakość rozmowy może nie jest na jakimś wysokim poziomie, ale słyszeliśmy się z rozmówcą. Trzeba jednak pamiętać, że w takim przypadku prywatność nie jest zbyt duża.
  • Głośnik, to też możliwość odsłuchania muzyki. Tego jednak nie polecam, bo nie mamy tutaj jakieś mega jakości godnej uszu melomanów. Ale za to do Watch GT 4 podłączymy słuchawki po BT i możemy odsłuchiwać swoje ulubione utwory prosto z zegarka. Wcześniej jednak musimy je przenieść do urządzenia. Robimy to z aplikacji Huawei Zdrowie, której już chyba nie muszę zbytnio przedstawiać. Warto zwrócić jednak uwagę na to, że nie da się sterować muzyką ze słuchawek, gdy jesteśmy podłączeni do zegarka. Trochę szkoda, bo przydało by się by reagował na komendy typu: STOP/ WZNÓW, Następny utwór itp. Nie udało mi się jednak tego zrobić nawet ze słuchawkami tegoż producenta.
  • Możemy odrzucić rozmowę z wysłaniem SMS-a – tylko wbudowane treści, które ustawimy w aplikacji.
  • Możemy odpisać na SMS – emotikonką czy wbudowaną treścią, które ustawimy w aplikacji.
  • Jest też asystent głosowy, ale działa na urządzeniach z systemem EMUI 10.1 i wyższym – z Xiaomi 13 pro nie działało.
  • Mamy też udoskonalony monitoring snu z analizą oddechu – chociaż nie zauważyłam jakieś większej różnicy w pomiarach względem mojego Huawei Watch GT 3 pro ceramik.
  • Standardowo zegarek posiada monitoring zdrowia jak: pomiary tętna, SpO2, stresu oraz temperatury skóry czy śledzenie cyklu menstruacyjnego na bazie analizy parametrów zdrowotnych. Tutaj też nie zauważyłam jakiś dziwnych anomalii.
  • Znajdziemy również takie funkcje jak: zarządzanie odtwarzaniem muzyki, zdalna migawka, fazy księżyca i zmiany pływów, czas wschodu i zachodu słońca, ostrzeżenia o burzy, barometr i kompas, kalendarz, stoper, minutnik, alarmy, funkcja szukania telefonu
  • Jest też asystent zdrowia (koniczynka), który znamy również z poprzedników. Wystarczy wejść w aplikację Huawei Zdrowie i skonfigurować swoje cele np. ilość dziennych kroków, przypomnienia o aktywności, przypomnienie o piciu wody, podsumowania każdego dnia, cele dotyczące regularnego snu (ilość godzin), aktywność w minutach wraz z przypomnieniem o np. spacerach itp. Są też takie proste rzeczy jak przypomnienie każdego dnia o oddychaniu czy uśmiechu. Możemy również ustawić plan dnia (godzinę zasypiania i pobudki) i rejestrować samopoczucie po pobudce czy ustawić przypomnienie o lekach. Codzienna informacjo o tym jak wyglądał mój dzień, ile wypiłam wody, przypomnienie o spacerze itp. pozwala na coraz bardziej świadome spojrzenie na swój organizm i jego potrzeby.
  • W nowym Watch GT 4 (41 mm) znajdziemy również osobistego trenera AI. Pozwala on na ustawienie spersonalizowanych planów treningowych. Plany takie możemy ustawić w aplikacji Huawei Zdrowie w zakładce Ćwicz. Najważniejsza część asystenta jednak znajduje się w zegarku w zakładce z Ćwiczeniami pod pozycją „Kursy i plany”. Z niej możemy przejść do treningów biegowych i tam wybrać jeden z 13 opcji.  podstawowy marsz / bieg,  zaawansowany marsz / bieg Bieg na tempo czy Bieg HIT. Każdy trening jest określony poziomem trudności i rozpisany na etapy. Zatem Asystent poprowadzi nas przez cały trening, który będzie miał ułożony plan, a nie tylko to co nam się wydaje. Na początku są to treningi biegowe, ale mam nadzieję, że pozycja ta będzie się rozrastać i pojawią się również inne dyscypliny np. fitness czy spacerowe. Nie każdy lubi biegać.
  • W urządzeniu znajdziemy również obsługę ponad 100 trybów treningu – w tym pływanie, wspinaczka górska, padel i e-sport. Mnie zaciekawiła funkcja e-sport 😊. Włączyłam ją podczas pracy przy komputerze i w rezultacie po 50 minutach pokazało mi utratę 226 kalorii oraz wykres mojego tętna. W sumie nic wielkiego, ale jest 😊.
  • Jest też nowa funkcja  „W formie” pozwalająca na kontrolowanie deficytu kalorycznego. Wystarczy, że wprowadzimy swoje posiłki, a zegarek, po uwzględnieniu Naszej aktywności i treningów, pomoże nam zadbać o zdrowy bilans energetyczny.

I w sumie tyle. A jak wygląda czas pracy na baterii? Zacznijmy od tego, że ładowanie odbywa się podobnie jak np. w Huawei Watch 3 Pro, czyli poprzez ładowanie indukcyjne. Wystarczy podłączyć go do dołączonej stacji magnetycznej z kablem na USB i się ładuje. Model damski jest nieco mniejszy więc i bateria jest trochę mniejsza. Mamy tutaj ogniwo o wielkości 323 mAh. Wystarczy spokojnie na 5-6 dni, gdy nie szalejemy zbytnio z treningami i notyfikacjami. JA w czasie testów naładowałam zegarek 2 razy a mam go 1,5 tygodnia.

Przypomnę również, że do dyspozycji mamy aplikację Huawei Zdrowie, w której możemy skonfigurować nasz zegarek oraz prześledzić dokładniejsze statystyki. Jest też możliwość brania udziału w różnych wyzwaniach i możemy połączyć się ze znajomymi. Generalnie aplikacja ta jest już na tyle znana, że nie będę jej już przedstawiać 😊

Kontakt

Zapraszamy do kontaktu: redakcja(at)technosenior.pl