Jednym z głównych elementów P Smart 2021 jest poczwórny aparat, który, podobnie jak w droższych modelach, jest wspierany przez sztuczną inteligencję:
- Aparaty tylne: 48 MP (f/1.8 AF) + 8 MP (ultraszerokokątny f/2.4) + 2 MP (makro f/2.4) + 2 MP (do pomiaru głębi f/2.4)
- Aparat przedni: 8 MP f/2.0
Znajdziemy tutaj możliwość wybrania następujących trybów:
- Przysłona
- Nocne
- Portret
- Zdjęcie
- Film
- Więcej (PRO, Zwolnione tempo, Panorama, Malowanie światłem, HDR, Film Poklatkowy, Ruchome Zdjęcie, Naklejki, Supermakro, Wysoka rozdzielczość)
I co najważniejsze mamy tutaj wspomniany już tryb AI, który możemy aktywować poprzez kliknięcie na ikonkę w górnym menu. Obsługa trybu AI jest możliwa dzięki procesorowi HiSilicon Kirin 710A.
A jak zdjęcia wypadają w rzeczywistości? Tutaj niestety jest różnie. W ciągu dnia oczywiście możemy otrzymać całkiem przyzwoite zdjęcia jak na telefon poniżej 1000 zł. Jakość spada przy bardziej pochmurnej pogodzie i wieczorami oraz po przełączeniu na szeroki kąt. Mamy tutaj do dyspozycji za to całkiem przyzwoity tryb nocny. Niestety brak tele, a zoom jest tylko cyfrowy do x6 i ten nieszczęsny obiektyw macro 2 Mpx ☹. Może zdjęcia macro nie wychodzą źle, ale to ciągle 2 Mpx. Dużo lepiej by było jakby pojawił się moduł tele, z którego równie dobrze można by wykonać zdjęcia macro. Suma summarum jak na telefon poniżej 1000 zł nie jest źle i całkowicie wystarczy nam do codziennego użytkowania.
Poniżej kilka zdjęć, które już wykonałam tym aparatem:
P Smart-em 2021 możemy nagrać wideo w maksymalnej rozdzielczości FHD 1080p (1920×1080) – 60 klatek na sekundę. Nagrania nie są najgorsze jak na ten segment. Jedyne co zauważyłam, to bardzo wolno łapie ostrość przy nagłej zmianie kadru (mocne zbliżenie v daleki plan). Często musiałam pomóc sobie dodatkowo ręcznie i kliknąć na ekran, aby kamera załapała ostrość.
