A jak grają głośniki w Bose Frames Tempo? Są to otwarte głośniki, a do tego niewielkie, zatem nie spodziewajmy się tutaj najwyższej jakości dźwięku godnego uszu melomanów. Mimo wszystko jest naprawdę nieźle. Dźwięk jaki wydobywa się z nich jest bardzo czysty, wyraźny i dosyć głośny chociaż brakuje im odrobiny basu. Nawet stojące obok osoby mogą delektować się naszą muzyką. Najlepszy efekt jednak jest w momencie jak słuchawki są na naszym nosie 😊. Możemy tutaj bez problemu słuchać zarówno muzyki rozrywkowej jak i tej nieco mocniejszej.
Bose Frames Tempo świetnie spiszą się również podczas słuchania, audiobooków, podcastów czy rozmowy telefonicznej (ja i moi rozmówcy słyszeliśmy się idealnie). Przy rozmowach pamiętajmy jednak o tym, że okulary nie zapewniają nam prywatności, dlatego też warto nie poruszać zbyt poufnych tematów.
Na koniec jeszcze bateria, która ma przetrwać 8h ciągłej pracy. Zatem długi trening czy wypad za miasto w słoneczny dzień pozwoli nam spokojnie na korzystanie z nich przez praktycznie cały dzień. Dla mnie ten czas jest wystarczający. Nigdy nie słuchałam muzyki więcej niż 2h, ale domyślam się, że są osoby, które wyjeżdżając na weekend chciałyby, aby bateria wytrzymała im na cały wypad. Tutaj raczej musicie zabrać ze sobą ładowarkę oraz kabelek USB C i podłączyć okulary do zasilania po intensywnym dniu. Czas ładowania od 0 – 100% to ok. 1h.
