I na koniec standardowo aparat. W Reno 2 znajdziemy:
- Tył:
- Poczwórny aparat:
- aparat główny 48 MP
- Sony IMX586 | 1/2.0” Sensor
- Przesłona f/1.7″ |OIS
- teleobiektyw 13 MP
- Sensor 1 / 3.4 ”| Przysłona f/2.4 | Automatyczne ustawianie ostrości
- obiektyw ultraszerokokątny 8 MP
- 116 ° | Czujnik 1 / 3.2 ”
- obiektyw monochromatyczny 2 MP
- Sensor 1/5 ”| 1,75 um dużych pikseli | Tryb portretowy O6
- Podwójny flash LED
- Filmy:
- Tylna kamera: 4K@30fps, 1080P @60fps/30fps, 720P@60fps/30fps;
- Ultra stabilne wideo w 1080p 60fps
- Dynamiczny zoom w 1080P 30fps
- Przód:
- Aparat: 16MP F2.0
- Filmy: 1080P/720P@30fps
- aparat główny 48 MP
- Poczwórny aparat:
W Oppo Reno 2 w aparacie znajdziemy następujące tryby (zależne od tego czy przód czy tył):
- Ultra Night
- Panorama
- Film poklatkowy
- Wideo
- Zdjęcie (automat)
- Portret
- Panorama
- Ekspert (tryb pro)
- Google Lens
Kilka najważniejszych funkcji, które znajdziemy w Oppo Reno 2:
- HDR
- Podwójny flash LED
- Olśniewający kolor
- Wybór kolorów (filtry na żywo)
- Zoom: x2 (optyczny), x5 hybrydowy, x20 cyfrowy
- Szeroki kąt – x0,6
- Rozpoznawanie sceny za pomocą AI
- Wybór proporcji zdjęcia (1:1, 4:3, pełny ekran itp.)
- Włączenie siatki pomocniczej
A jak wygląda to w rzeczywistości? Przyznam bardzo szczerze, że jestem pod wielkim wrażeniem zdjęć jakie robi ten smartfon. Podczas pięknej pogody otrzymamy bardzo wyraźne, szczegółowe zdjęcia o ładnych i naturalnych kolorach. Oczywiście jak włączymy sobie tryb „olśniewający kolor”, to zdjęcia zyskają dodatkowej soczystości. Te fotografie po prostu same w sobie przyciągają wzrok i nie potrzebują szczególnej dodatkowej obróbki. Najbardziej zachwycił mnie jednak efekt Bokeh, który szczególnie jest widoczny przy zdjęciach zrobionych w trybie makro. Niemalże idealne odcięcie obiektu od rozmytego tła sprawia, że otrzymujemy bardzo ładne i efektowne zdjęcie. Nieco słabiej jest w ciemnych pomieszczeniach czy przy dużo brzydszej pogodzie, ale nadal jest OK jak na tą półkę cenową.
A jak wypada nowy tryb Ultra Night? Tutaj jest różnie. Przy bardzo ciemnych pomieszczeniach czy ciemnych uliczkach zdjęcia wyglądają trochę jakby za bardzo prześwietlone. Dobrze zostało to określone przez Oppo – działa wręcz jak „noktowizor”. Nie do końca tak jasny tryb wygląda fajnie. Inaczej jest już, gdy jesteśmy w miejscu bardziej oświetlonym. Nocne zdjęcia wychodzą w takim przypadku dużo lepiej, co widać na kilku przykładach ze spaceru po Powązkach. Podobnie tryb portretowy – również tutaj nie mam się do czego doczepić – zdjęcia są po prostu ładne dla oka.
Warto tutaj jeszcze wspomnieć o zoomie. Mamy tutaj do czynienia z zoomem optycznym x2, hybrydowym x5 i cyfrowym x10. O ile o cyfrowym nie ma się co rozwodzić, gdyż jak w większości telefonach nie jest tym czego byśmy oczekiwali, o tyle zoom x2 i x5 przy ładniej pogodzie radzi sobie całkiem nieźle. Przy pochmurnych dniach możemy zauważyć spadek jakości, nieostrości czy delikatne szumy. W ostatecznym rozrachunku jednak mamy do czynienia z aparatem, który na pewno wystarczy nam w codziennym użytkowaniu czy po prostu na niezapomniane zdjęcia z podróży.
No i oczywiście szeroki kąt, który pozwala również na bardzo ładne zdjęcia, chociaż widać spadek jakości względem głównego aparatu. Zdjęcia są mniej ostre o mniej nasyconych kolorach.
Podobnie jak w Reno zdjęcia z przedniego aparatu również wychodzą OK, aczkolwiek sam wysuwany moduł strasznie zbiera kurz ☹.
Kilka fotek poniżej:
Jeżeli chodzi o filmy, to jest całkiem nieźle, ale nie spodziewajmy się tutaj fajerwerków. Po prostu przyzwoita kamerka w swojej półce cenowej, która sprawdzi się podczas codziennego użytkowania czy do pamiątkowych nagrań z wakacji. Zresztą zobaczcie sami: