Test Motorola moto g200 5G – flagowiec w świetnej cenie

W Motorola moto G200 do dyspozycji otrzymujemy bardzo mocne wnętrze:

  • Procesor Qualcomm Snapdragon 888+ 5G
  • Pamięć wewnętrzna: 128 GB
  • Pamięć (RAM): 8 GB
  • System operacyjny: Android 11 z łatwym dostępem do najczęściej używanych aplikacji Google
  • Dwie karty SIM (2 karty nanoSIM)
  • Obsługa sieci 5G: NR w paśmie niższym od 6 GHz | 4G: LTE (Cat20) | 3G: UMTS / HSPA+ | 2G: GSM / EDGE
  • Pasma:
    • 5G: NR poniżej 6 GHz 1/3/5/7/8/20/28/38/40/41/66/77/78
    • 4G: LTE 1/2/3/4/5/7/8/12/13/17/18/19/20/26/28/32/38/39/40/41/42/43/66
    • 3G: UMTS 1/2/4/5/8/19
    • 2G: GSM 2/3/5/8

Smartfon otrzymał topowy procesor Qualcomm Snapdragon 888+ 5G, który w połączeniu z obsługą sieci 5G, Wi-Fi 6, duża ilością pamięci RAM – 8 GB oraz dużą ilością miejsca na pliki – 128 GB powinien zadowolić nie jednego wymagającego użytkownika. To do czego można się trochę doczepić, to brak miejsca na dodatkową kartę pamięci oraz smartfon trochę się grzeje, gdy damy mu popalić. Co za tym idzie, gdy mocno go podgrzejemy, to spada też jego wydajność. Nie jest ona zauważalna podczas użytkowania, ale jednak.

Antutu pokazał ponad 815 tys. punktów, a gdy smartfon był trochę podgrzany, to spadło do ponad 730 tys. punktów. W codziennym użytkowaniu jednak moto g200 śmiga aż miło. Nie zauważyłam żadnych przycinek czy problemów nawet przy większej ilości załadowanych aplikacji. Wszelkie media społecznościowe, aplikacje multimedialne, surfowanie po sieci i pamięciożernych przeglądarkach, intensywny dzień na zdjęciach czy nawet gry są w jego zasięgu. Nie zauważyłam też, aby któreś z zainstalowanych fabrycznie aplikacji się wieszała czy powodowała błędy.

Motorola Moto G200 (podobnie jak w moto g100), pracuje pod kontrolą czystej edycji systemu Android w wersji 11, której nie muszę już chyba przedstawiać. Każdy już spogląda w kierunku kolejnej wersji Androida 12 i mam nadzieję, że również tutaj pojawi się w niedługim czasie. Ostatnia aktualizacja zabezpieczeń jak pojawiła się na moim testowym modelu pochodzi z 1 października 2021.

Telefon zawiera też My UX ze wszystkimi znanymi i lubianymi Funkcjami Moto. Między innymi możemy spersonalizować style (kształty, kolory ikon, czcionki itp.) czy tapety. Optymalizacja systemu jest również jak najbardziej poprawna, dzięki czemu telefon działa odpowiednio płynnie i stabilnie jak na tą półkę cenową.

Standardowo dodam, że testowany smartfon wyposażono oczywiście w takie technologii jak:

  • Bluetooth 5.2
  • NFC
  • Wi-Fi
    • Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac/ax
    • 2,4 GHz | 5 GHz
    • Wi-Fi 6E1
    • Hotspot Wi-Fi
  • Usługi lokalizacji: GPS, A-GPS, LTEPP, SUPL, GLONASS, Galileo
  • Czujniki: Czytnik linii papilarnych, czujnik zbliżeniowy, akcelerometr, czujnik światła otoczenia, żyroskop, e-kompas
  • Bezpieczeństwo: Czytnik linii papilarnych, odblokowanie za pomocą rozpoznawania twarzy

Z łącznością za pośrednictwem Wi-Fi, GPS czy Bluetooth również nie miałam problemu. Moduł sieci bezprzewodowej Wi-Fi zaimplementowany w telefonie  ma standardowy dla tego typu urządzeń zasięg. Odbiornika GPS używałam głównie podczas wędrówki po mieście czy jazdą samochodem i również działał stabilnie. I dobra wiadomość – znajdziemy tutaj NFC, a to zapewne ucieszy wielu potencjalnych użytkowników.

Motorola Moto G200 otrzymała baterię o pojemności 5000 mAh, która ma wystarczyć na ok. 1,5 dnia pracy. Tutaj wszystko zależy od tego jak użytkujemy smartfon oraz jak go skonfigurujemy. Jeżeli włączymy wszystko na najwyższe obroty – dużo gier, zdjęć, mediów społecznościowych, włączona łączność 5G oraz odświeżanie ekranu na 144 Hz, to już po kilku godzinach będziemy szukać ładowarki.

Nie da się ukryć, że jest to bolączka wszystkich smartfonów z procesorem z rodziny Qualcomm Snapdragon 888. Na pocieszenie mamy tutaj szybkie ładowanie przewodowe – 33 W (ładowarka w zestawie). Przy nieco mniej intensywnym użytkowaniu ładowarki będziemy szukać po 1 – 1,5 dnia. Szkoda tylko, że nie znajdziemy tutaj ładowania indukcyjnego.

Kontakt

Zapraszamy do kontaktu: redakcja(at)technosenior.pl

Discover more from TECHNOSenior

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading