Test Huawei MatePad Paper – komfort pracy czy relaksu

Sercem Huawei MatePad Paper jest procesor HUAWEI Kirin 820E. Wspiera go 4 GB pamięci RAM, 64 GB pamięci na pliki i bateria o pojemności 3 625 mAh. Urządzenie obsługuje ładowanie 22,5W i taką też ładowarkę znajdziemy w opakowaniu.

Czas pracy? Tutaj wszystko zależy od tego czy będziemy używać tabletu tylko do czytania książek, które mamy na dysku i to jeszcze bez podświetlenia czy też skorzystamy z całego dobrodziejstwa urządzenia – włączone Wi-Fi, BT, podświetlenie, spacerki po strona WWW czy też słuchanie muzyki itp. Generalnie przy mieszanym użytkowaniu ładowarki szukałam tak po 4-6 dniach.

Na pokładzie urządzenia zainstalowano Harmony OS oraz sklep AppGallery, w którym na razie jest dosyć skromna ilość aplikacji. Osobiście skorzystałam z dwóch – Legimi z ebookami i audiobookami oraz WPS Office. Ponadto mamy też przeglądarkę, aplikację Pliki, aplikację chmury – Cloud, Menedźer tabletu, Kalendarz, Dyktafon, Kalkulator, PDF Reader czy E-mail, do którego możemy bez problemu podłączyć również pocztę z gmaila.

Jest też aplikacja służąca do notatek.  I to właśnie ona daje najwięcej frajdy podczas użytkowania tego urządzenia. Możemy w niej pisać odręcznie dołączonym piórkiem jakbyśmy pisali na papierze. Wrażenie jest bardzo podobne. Szkoda tylko, ze rysik nie otrzymał na górze gumki, ale to drobny szczegół 😊.

To co zapiszemy odręcznie możemy przekonwertować również na tekst drukowany. I tutaj jest rożnie. Zazwyczaj radzi sobie dobrze i to nawet z takimi bazgrołami jak moje, ale czasami jednak zdarza się, że nie odczyta poprawnie tego co jest napisane. Warto zatem sprawdzić, to co wypluł automat zanim prześlemy gdzieś dalej. Możemy też wklejać różnego rodzaju obrazki, przycinać, przeklejać tekst, podkreślać, zmieniać grubość czy styl ryzyka (np. ołówek, pióro). Do wyboru mamy niestety tylko 3 kolory: czarny szary i biały, ale patrząc na to, że ekran jest monochromatyczny, to i tak większej różnicy to nie robi.

Krótko mówiąc prosty notatnik, który pozwala na pisanie i rysowanie, a który ma spory potencjał do rozwoju. Np. wyobrażam sobie, że można by dołożyć kilka kolorów (po przerzuceniu na inne urządzenie byłyby widoczne) czy jakieś narzędzie do formuł – można by pisać ręcznie formuły, a aplikacja konwertowała by je na druk i od razu wyliczała. Dla studenta jak znalazł 😊

Bardzo fajną opcją jest też możliwość podzielenia ekranu na 2 części. W jednej np. mamy otwartą książkę czy stronę WWW, a w drugiej notatnik, w którym spisujemy najważniejsze kwestie. Troszeczkę jednak  zabrakło mi jednak interakcji miedzy tymi 2 oknami i nie działa ten podział we wszystkich aplikacjach. Np. czytając książkę w aplikacji Legimi nie mogłam dodać okna z notatką. Jest zatem miejsce do doskonalenia.

Bardzo fajną opcją jest też możliwość podzielenia ekranu na 2 części. W jednej np. mamy otwartą książkę czy stronę WWW, a w drugiej notatnik, w którym spisujemy najważniejsze kwestie. Troszeczkę jednak  zabrakło mi jednak interakcji miedzy tymi 2 oknami i nie działa ten podział we wszystkich aplikacjach. Np. czytając książkę w aplikacji Legimi nie mogłam dodać okna z notatką. Jest zatem miejsce do doskonalenia.

Kontakt

Zapraszamy do kontaktu: redakcja(at)technosenior.pl

Discover more from TECHNOSenior

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading