Test Fitbit versa 4 – zdrowie, fitness i płatności NFC

Po odblokowaniu ukazuje nam się tarcza z zegarem oraz różnymi dodatkowymi informacjami np. ilość wykonanych kroków w ciągu aktualnego dnia, ilości spalonych kalorii, przebyty dystans, aktualny puls czy poziom aktywności. Oczywiście zakres wyświetlanych danych zależy od tego, którą tarczę włączymy. W aplikacji Fitbit (do pobrania np. ze sklepu Google Play) możemy przejrzeć inne tarcze i zainstalować wybraną na zegarku. Tarcze powiązane są również z aplikacjami, które możemy zainstalować na opasce.

Możemy wgrać następujące funkcje: Alarmy, Ćwiczenia, Znajdź mój telefon, Tętno, Notyfikacje, Relax (ćwiczenia oddechowe), Ustawienia, SpO2, Timer, Pogoda, Today (metryki/statystyki z dnia). Niektóre z funkcji można odinstalować, niektóre są zainstalowane na stałe i nie można ich ruszyć. Chociaż zastanawiam się czy ktokolwiek będzie chciał rezygnować z któreś funkcji. To czego mi zabrakło, to możliwości zmiany tarczy z interfejsu zegarka oraz wgrania na tarczę własnego zdjęcia. To taki bajer, którym rozpieścili nas inni producenci, a który osobiście bardzo uwielbiam.

 

Jak w przypadku innych tego typu urządzeń do prawidłowego działania i współpracy z urządzeniem trzeba ściągnąć dedykowaną aplikację. Tutaj jest to wspomniana już wcześniej aplikacja Fitbit.

Pozwala ona ustawiać i realizować nasze sportowe cele poprzez dokładną rejestrację i monitoring biegów, spacerów, śledzenie aktywności, a także czuwanie nad prowadzeniem zdrowego trybu życia (odżywianie, waga, sen, ilość wody itp.).

Dzięki aplikacji można również pracować nad swoimi rezultatami poprzez przyjazne współzawodnictwo z ludźmi z całego świata.

Dane z opaski mogą być udostępniane on-line i porównywane z wynikami znajomych lub innych zawodników pod względem tygodniowej liczby kroków, kalorii lub odległości. Ale to nie wszystko. Będziemy też otrzymywać raporty naszych poczynań na maila czy otrzymywać różnego rodzaju medale.

Wraz z zakupem nowego zegarka użytkownicy otrzymują również 6-miesięczny dostęp do subskrypcji Fitbit Premium. Usługa Premium pozwala na jeszcze bardziej szczegółową  analizę postępów i parametrów, umożliwia dostęp do praktycznych wskazówek, ponad 500 treningów, treści dotyczących mindfulness i odżywania, by jeszcze lepiej korzystać z każdego dnia.

Teraz nie pozostaje już nic jak podłączyć nasze urządzenie do aplikacji. Wystarczy właczyć BT w telefonie, wzajemnie wyszukać urządzenia i już po chwili możemy rozpocząć pełne korzystanie z nowego smartbanda. Podczas testów połączyłam opaskę z telefonem Xiaomi 12 Pro.

Cała operacja przebiegła bez najmniejszych problemów (po wymianie modelu, bo okazało się, że pierwszy trafił do mnie uszkodzony ☹), a aplikacja przeprowadziła mnie przez każdy krok połączenia i początkowej konfiguracji. Wszystko jest w języku polskim więc każdy powinien sobie poradzić z połączeniem i obsługą urządzenia.

Jakie funkcje znajdziemy w Fitbit Versa 4? Jest tego sporo i w sumie bardzo podobnie funkcjonalnie jak w opasce Fitbit Charge 5 – tylko bez EKG. Mamy w niej zatem:

• Funkcję telefonu, która pozwala na podgląd, kto dzwoni oraz odrzucenie połączenia wraz z opcją wysłania zdefiniowanego SMS-a/emotikony. Jest też opcja odebrania telefonu, ale głos nie idzie przez mikrofon i głośnik z zegarka, a przez telefon. Funkcja ta jest jeszcze w budowie i miejmy nadzieje zostanie udostępniona z nadchodzącymi aktualizacjami. Taka mała uwaga – coś dziwnego dzieje się z napisem „przychodząca” – pojawiły się jakieś krzaczki – wygląda jakby był problem z polskimi znakami.

• Aktualizacja 2023.01.22 – rozmowa przez zegarek oraz mapy Google pojawiły się już w zegarku po grudniowej aktualizacji

• Standardowo też możemy odczytać SMSy i odpowiedzieć na nie zdefiniowaną wiadomością lub emotikonami. Jest też funkcja pisania SMS-a z głosu (ikonka mikrofonu), ale każda próba u mnie kończyła się błędem: „Błąd transkrypcji…. Anuluj / Spróbuj ponownie). Zapewne też funkcja rozwojowa?

• Są też notyfikacje z wskazanych przez nas aplikacji (kalendarz, mail, komunikatory itp.) oraz informacje o zbliżających się wydarzeniach z wybranego kalendarza. Co więcej dla Gmail-a czy Outlook-a możemy też zdefiniować krótkie odpowiedzi w aplikacji, ale już w zegarku ich nie możemy wysłać. Ciekawe bo w Fitbit Charge 5 ta funkcja działała doskonale. Być może to wynik kolejnych zmian i integracji z Googlem, który ma nastąpić lada moment. Co więcej w przychodzącej notyfikacji możemy też kliknąć na przycisk „Otwórz” i na telefonie uruchomi nam się np. czytany mail. Taka funkcja też jest bardzo pomocna.

• Śledzenie aktywności: krokomierz, licznik spalonych kalorii, przebyty dystans, licznik pokonanych pięter. Przypominanie o ruchu czy innych aktywnościach. Nie ma tylko śledzenia posiłków czy rejestrowania wypitej wody jak to jest w Fitbit Charge 5. Możemy dodawać informacje o wodzie, ale bezpośrednio z aplikacji. Tak samo jak np. posiłki

W Versa 4 mamy również zaawansowane śledzenie treningów z pomiarem czasu, tętna wydajności i obciążenia organizmu. Dostępne mamy 40 aktywności fizycznych. W tym również pływanie. Ponadto urządzenie zostało wyposażone w wbudowany moduł GPS i rozpoznaje automatycznie czy jesteśmy w trakcie ćwiczenia.

Po każdym treningu możemy podejrzeć w aplikacji bardziej rozbudowane statystyki, które zawierają informacje o spalonych kaloriach, czasie, tętnie, minutach w strefie (nowa funkcja liczenia aktywności), przebytym dystansie w krokach. Co ciekawe zniknęła mapka – nie możemy już prześledzić swojej trasy spaceru. Przyznam, że jest to dla mnie spore zaskoczenie i dosyć duży brak.

Bardzo ciekawe jest również podejście do aktywności. Celem nie są już tylko kroki, ale aktywne minuty czy dłuższy sen.

• Monitorowanie snu. Tej funkcji chyba nie muszę już nikomu przedstawiać. Ma ją praktycznie każde urządzenie tego typu. Również Fitbit Versa 4 monitoruje jakość naszego snu, a pełne statystyki zbiera w aplikacji i łączy je z innymi aktywnościami, tak że powstaje pełen obraz naszego trybu życia. Tutaj muszę pochwalić producenta za bardzo ciekawe statystyki naszego snu.

Możemy nie tylko wykres z minionej nocy, ale również ocenę naszego snu, a z biegiem czasu również miesięczny profil (do tego potrzeba minimum 14 zarejestrowanych nocy w danym miesiącu). Poznamy również godziny snu czy harmonogram. Warto od razu podkreślić, że bardziej złożone statystyki snu, jego profil oraz wykrywanie chrapania i innych dźwięków są dostępne w opcji Premium.

• Monitorowanie tętna – Smartwatch oferuje ciągły monitoring tętna. Funkcja zapewnia ciągłe monitorowanie pracy serca. Niestety nie jestem wstanie porównać wyników ze specjalistycznym sprzętem, więc zostaje wierzyć producentowi na słowo, że działa poprawnie. Jedyne co mogłam sprawdzić, to zachowanie się wskaźnika podczas np. podczas spaceru czy bardziej intensywnych ćwiczeń – wyniki zdawały się być jak najbardziej adekwatne do tego jak w danym czasie się czułam i jakie wykonywałam ćwiczenia.

• Versa 4 monitoruje też bardziej wrażliwe aspekty naszego zdrowia, takie jak: Częstość oddechów na minutę (BR), Zmienność rytmu serca (HRV), Temperatura skóry, Tętno spoczynkowe (RHR) czy nasycenie tlenem. Są to bardzo ważne informacje, które mogą nam pomóc we wcześniejszym wykryciu różnych problemów zdrowotnych. Oczywiście powinniśmy je skonsultować z lekarzem, ale wszelkie dłuższe odchyły od normy mogą być dla nas sygnałem do tego, aby udać się na bardziej profesjonalne badania.

•  Płatności NFC – To kolejna bardzo pożądana funkcja przez użytkowników. Znajdziemy ją również w tym urządzeniu. Aby móc korzystać z płatności musimy w aplikacji wprowadzić nasza kartę oraz ustawić pin dostępu (4 cyfry) . Zegarek współpracuje z następującymi bankami:

• Alior Bank (Mastercard)
• Bank Pekao (Mastercard)
• bunq (Mastercard)
• Crédit Agricole
• Curve (Mastercard)
• mBank
• Nest Bank (Visa)
• Revolut
• Santander Bank Poland
• SGB
• T-Mobile Usługi Finansowe (Mastercard)
• TransferWise (Mastercard)
• Więcej można zobaczyć na stronie TUTAJ

Ponadto w testowanej opasce mamy również: 

• Kalendarz cyklu z możliwością rejestracji objawów i samopoczucia – bardzo przydatna opcja dla kobiet
• Stoper, Taimer
• Alarmy, które pomogą nam obudzić się rano czy przypomnieć o czymś w ciągu dnia. Można skonfigurować inteligentne alarmy, które będą nas wybudzać w odpowiedniej fazie snu.
• Itp.

To czego nie znajdziemy w tej opasce, to np. sterowanie muzyką, EKG (jest w Fitbit Charge 5) czy uruchomienie migawki w telefonie. Trochę szkoda, bo bardzo przywiązałam się do tych funkcji w innych tego typu urządzeniach. Bez problemu za to aplikację Fitbit połączymy z Google Fit. Jakby nie było Fitbit należy do rodzinny Google.

A jak wygląda kwestia baterii? Fitbit versa 4 otrzymał ogniwo 260 mAh. Przy moim użytkowaniu czyli stale włączonych pomiarach oraz notyfikacjach i sporadycznych ćwiczeniach po ładowarkę sięgałam co ok. 4 dni. Nie miałam jednak włączonego AoD, a i treningi nie były jakieś intensywne. Nie mniej 4 dni jest spokojnie w zasięgu tej opaski. Dodam jeszcze, że samo ładowanie odbywa się za pomocą dostarczonego kabelka z końcówką dopasowaną do naszego urządzenia. Szkoda, że nie jest to ładowanie indukcyjne. W tej cenie byłoby to już wskazane.