Test Eufy Robovac LR30 Hybrid – na codzienne sprzątanie
Test (3 strony) bezpłatny i bez sponsoringu – przytoczone stwierdzenia są tylko subiektywnymi odczuciami testującego to urządzenie
Pod koniec stycznia 2023 r. do sprzedaży trafiły dwa nowe modele robotów sprzątających: Eufy RoboVac LR30 Hybrid oraz Hybrid+. Od producenta dowiadujemy się, że
– w jednej z dwóch dostępnych wersji urządzenie wyposażone jest w stacją dokującą z pojemnikiem na zebrane śmieci – dzięki niej obsługę robota można ograniczyć do minimum, bo stacja może pomieścić nieczystości z nawet 60 dni odkurzania. Odkurzacz wyposażono również m.in. w skutecznie działający system mopowania, system mapowania pomieszczeń oparty na technologii LiDAR oraz funkcję dopasowywania siły ssania do odkurzanej powierzchni (maksymalna moc ssania to 3000 Pa).
W moje ręce trafiła wersja bez dodatkowej stacji, która aktualnie kosztuje w promocji ok 1,5 tys. zł na stronie Easyuse.pl.
A jak robot poradził sobie w moim mieszkaniu? Zapraszam do recenzji.
Specyfikacja techniczna
- Typ nawigacji: iPath Nawigacja laserowa
- Moc ssania: 3000 Pa
- Metody sterowania: aplikacja Eufy , Alexa i Asystent Google
- Próg wznoszenia: 20 mm
- Pojemność pojemnika na kurz: 330 ml
- Rozmiar zbiornika na wodę: 200 ml
- Poziom hałasu: 62 dB (w trybie Max)
- Bateria litowo-jonowa 3200 mAh (typowy)
- Czas ładowania – 2-3 h
- Maksymalny czas działania: 145 min (tryb cichy na podłodze)
- Wymiary produktu (mm): 350 x 350 x 100
Zawartość pudełka
Robot przyjechał do mnie w sporym kartonowym pudełku, a w jego wnętrzu znalazłam poza wspomnianym urządzeniu znalazłam również:
- Bazę ładującą
- Wodoodporną podkładkę
- Zasilacz
- Narzędzie do czyszczenia
- Moduł mopujący
- Dwie dodatkowe szczotki boczne
- Dodatkowy filtr
- Zmywalną ściereczkę do mopowania
- Instrukcję obsługi i inne dokumenty
Budowa i użytkowanie
Eufy RoboVac LR30 Hybrid to okrągły robot odkurzająco – myjący w kolorze czarnym z delikatnymi niebieskimi wstawkami. Jego wymiary to: 350 x 350 x 100 mm.
Prezentuje się bardzo ładnie, a jego jedyny minus to taki, że wszystkie czarne elementy strasznie szybko się brudzą i widać na nim niemalże każdy odcisk palca i kurz. Da się z tym żyć, ale robot będzie wymagał nieco częstszego czyszczenia. Przynajmniej przetarcia górnych elementów.
W górnej części robota znajdziemy:
- Przyciski sterujące z wbudowanymi diodami LED:
- Włącznik / wyłącznik
- Przycisk wysłania robota do stacji dokującej (wtyczka)
- Laserowy czujnik odległości (LDS)
Oznaczenia wskaźnika LED:
- Pulsujący niebieski – Ładowanie
- Jednolity niebieski – Tryb gotowości / czyszczenie / w pełni naładowany
- Świeci na czerwono – Niski poziom mocy i powrót do stacji automatycznego opróżniania
- poza
- RoboVac jest wyłączony.
- Aby oszczędzać energię, światło wyłącza się automatycznie, gdy RoboVac nie jest zadokowany do stacji automatycznego opróżniania i nie jest aktywny przez 10 minut.
- Miga na niebiesko- Czekam na połączenie Wi-Fi
- Miga na czerwono z ostrzeżeniem głosowym – RoboVac ma błąd – więcej na ten temat można odnaleźć w instrukcji w sekcji: „Alert głosowy”
Na bokach umieszczono:
- Zderzak
- Czujnik podczerwieni
- Wysuwany pojemnik na kurz i wodę
Na spodzie natomiast znajdziemy:
- Zestaw czujników zapobiegających upadkowi z krawędzi
- Dwie szczotki trójramienne rogowe
- Pokrywa na baterię (możemy ją wymienić)
- Gumowa szczotka z włosiem, przez którą zbierane są wszystkie brudy
- Kółko obrotowe
- Kółka główne
- Styki ładowania
- Miejsce na przystawkę mopującą (tuż pod zbiornikiem na wodę i brudy)
To co zasługuje na pochwałę to gumowa wstawka na zderzaku. Nie jest on może w całości gumowy jak np. model eufy RoboVac x8 Hybrid, ale i tak spełnia swoją funkcję. Co za tym idzie mamy pewność, że nawet jak robot uderzy (co rzadko mu się zdarza, bo całkiem dobrze wykrywa przeszkody) w meble, to nie powinien ich uszkodzić. Co więcej Eufy RoboVac LR30 Hybrid nie otwiera się od góry jak to bywa w niektórych konkurencyjnych modelach. Zbiornik na brudy oraz połączony z nim zbiornik na wodę zakładany jest od tyłu, a pod zbiornikiem przyczepia się mop.
Jak już jesteśmy przy mopowaniu, to warto podkreślić, że obsługiwany moduł z wodą pozwala na regulowanie ilości wypływającej wody – robimy to w aplikacji Eufy Clean. Podobnie też jest z poziomem mocy ssania. Mamy do wyboru 4 poziomy: Cichy, Standard (domyślnie), Turbo oraz max.
Nie mamy za to żadnego dodatkowego docisku mopa do powierzchni. Nie mniej, gdy wybierzemy maksymalny poziom podawania wody, to cała powierzchnia ściereczki robi się moka, a co za tym idzie całkiem ładnie radzi sobie z odświeżeniem naszej podłogi. Znikają nawet drobne brudy czy plamy. Nie jest to nadal idealne mopowanie, ale do takiego codziennego przetarcia podłogi sprawdzi się jak najbardziej.
Recenzja eufy RoboVac x8 Hybrid – kiedy sprzątanie bywa wyzwaniem
Niestety nie mamy tutaj opcji, która po wykryciu dywanu sprawi, że mop na niego nie wjedzie. Musimy sami zadbać o odpowiednie strefy zabronione. Trochę szkoda, bo sam robot ma opcję wykrywania dywanów (BoostIQ), dzięki której moc ssania się odpowiednio zwiększa. Jest zatem miejsce do tego, aby ulepszyć oprogramowanie w przyszłości.
Nie znajdziemy też w oprogramowaniu opcji czyszczenia na jodełkę, a tylko standardowe czyszczenie 1 lub 2-krotne. Opcję tą znajdziemy przy czyszczeniu wybranego pokoju, strefy czy miejsca.
Ostatnim elementem zestawu jest stacja dokująca oraz podkładka zapobiegająca zamoczeniu podłogi. W sumie nie ma się co nad nimi rozwodzić. Sama stacja jest niewielkich rozmiarów i posiada przydatny schowek na nadmiar kabla. Możemy też zakupić wersję Hybrid+, która posiada dodatkową stację, która pozwala na automatyczne opróżnianie zbiornika z kurzem. A i jeszcze jedno… stacja posiada również na spodzie taśmę samoprzylepną, którą możemy połączyć z plastikową podstawką. Warto to zrobić, gdyż bez tego będzie ona się przesuwać. Ja z oczywistych względów tego nie robiłam – robot jest u mnie tylko na 2 tygodnie.