Test Prido i5 – monitoring naszych wyjazdów samochodem
Czasem przy nawet najbardziej rzetelnych przygotowaniach nie da się uniknąć przykrych zdarzeń na drodze – stłuczek, zarysowań samochodu na parkingu, czy poważniejszych wypadków. W takich chwilach przydatna może być samochodowa „czarna skrzynka”. Prido i5 to wideorejestrator, który ma cechować się wysoką jakością podzespołów i solidnym wykonaniem. Przez jakiś czas miałem okazję z nim pojeździć i sprawdzić jak spisuje się w praktyce.

Urządzenie polskiego producenta kamer samochodowych, to poręczny niewielki rejestrator o kompaktowej budowie i minimalistycznym wzornictwie, który w paru ruchach można zamontować na przedniej szybie tak, aby cała przestrzeń przed pojazdem mogła być monitorowana. Podstawowym elementem urządzenia, będącym jednocześnie jedną z jego głównych zalet, jest sensor optyczny Sony Exmor IMX323.
Specyfikacja techniczna:
- Płyta główna: Novatek NT96658
- Sensor optyczny: Sony Exmor IMX323
- Soczewka: szklana, 6-cio warstwowa
- Jasność obiektywu: f/2.0
- Kąt widzenia: 150°
- Bateria Litowa: 320 mAh
- Interfejs USB: 2.0
- Format zapisu plików: Wideo: MOV (H.264) / djęcie: JPEG
- Rozdzielczość wideo: 1768x1296px 30FPS, Full HD 1920x1080px 30FPS
- Rozdzielczość zdjęć: 12MPX
- Wyświetlacz: 2″ LCD
- Karta pamięci: microSD do 64GB
- Inne: Tryb parkingowy, WDR (Wide Dynamic Range), wykrywanie ruchu, G-Sensor, wbudowany mikrofon
- Wymiary: 64 x 64 x 32,8 mm
- Waga urządzenia: 0,195 kg
Zawartość opakowania:
- Wideorejestrator samochodowy prido i5
- Uchwyt samochodowy
- Uchwyty do poprowadzenia kabla
- Ładowarka samochodowa 2xUSB 12/24V
- Kabel USB 3,6 m
- Instrukcja obsługi
Szczerze mówiąc przeciętny sprzęt, za tą kasę można dostać rejestrator, który już przynajmniej jest na rynku dłużej i ma wszystko wysprawdzane, sam i tak bym nie patrzył na to, lepiej dołożyć kasy i kupić sensowne oko typu m5 Truecama